Do śniadania prasowego doszło w czwartek. Tego dnia nowy minister sportu i turystyki przedstawił kierunki działań oraz plany na przyszłość, a także odpowiadał na pytania dziennikarzy, dotyczące zbliżających się IO 2024 w Paryżu.
Sławomir Nitras zapowiedział również, że jesienią planuje zorganizować duży kongres sportowy. - Nie chcę jednak, aby to była tylko pokazówka polityczna - podkreślił, cytowany przez PAP. Szefowi resortu zależy na poważnej dyskusji na temat założeń ws. rozwoju sportu do 2036 roku.
Jednym z planów jest zorganizowanie w naszym kraju w przyszłości igrzysk olimpijskich, jednak - jak ocenił podczas spotkania minister sportu - nie ma na to zbyt dużych szans, żeby wydarzyło się to już za dwanaście lat.
ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym
- Lubię takie projekty, gdzie jest postawiony dalekosiężny, odważny cel. Gdy stoimy pod presją, to powstaje potrzebna infrastruktura, realizujemy wyznaczoną strategię, wyznaczmy zadania i cele, krok po kroku zmierzamy do celu - powiedział Nitras.
Szef resortu popiera także ideę organizowania w naszym kraju mistrzostw Europy i świata. - Mamy bazę, aby to robić w większości dyscyplin - stwierdził minister sportu i chciałby, że Polska ten potencjał wykorzystywała.
Podczas spotkania nie zabrakło również pytań odnośnie przyszłości Sławomira Nitrasa. Czy minister chciałby wrócić do Parlamentu Europejskiego?
- Już tam byłem... Chciałbym być przez cztery lata ministrem sportu, ale zobaczymy, jak moje losy się potoczą - zakończył Nitras, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Czytaj także:
"Dotychczas byłem powściągliwy". Minister sportu zaczął mówić o Kuleszy
Szykuje się rewolucja w polskich związkach. Nitras chce zmian