Mecz na AT&T Park w San Francisco od mocnego uderzenia zaczęli gospodarze. Już po pierwszym inningu prowadzili 2:0 a przewagę na 4:0 podwyższyli w 5 in., której nie oddali już do końca meczu. Świetny mecz i pierwsze zwycięstwo od 28 sierpnia zeszłego roku odniósł Matt Cain. Miotacz "Gigantów" rzucał przez 5.1 inninga oddając tylko 4 uderzenia rywalom. 2 RBI dla zwycięskich zdobył natomiast Aaron Rowand, który jak na razie godnie zastępuje braki w składzie po odejściu Bonds'a. Do niedawna gwiazdor Phillies w 25 meczach tego sezonu zdobył 12 RBI.
W ostatnim, czwartym meczu serii Indians - Yankees, znowu lepsi okazali się nowojorczycy. Po wczorajszym skromnym zwycięstwie 1:0 dzisiejsze zwycięstwo było bardziej okazałe, a co najważniejsze dla trenera "Jankesów", do składu powrócił Alex Rodriguez. MVP regularnego sezonu z zeszłego roku zdobył punkt w 6 in. gdy przegrywali jeszcze 0:2. Tym samym dał sygnał do pogoni za "Indianami". W tym in. punkty dla Yankees zdobyli jeszcze Giambi oraz Matsui i było 4:2 dla gości. Gospodarze nie zdołali już odrobić strat a wynik na 5:2 dla Yankees ustalił Morgan Ensberg. Trzecią decyzję zwycięstwa otrzymał po tym meczu Mike Mussina.
Na Busch Stadium w Saint Louis miejscowi Cardinals podejmowali Cincinnati Reds. Mistrzowie MLB z roku 2006, po katastrofie w zeszłym sezonie, w tym grają bardzo dobrze i zajmują drugą pozycję w dywizji Central w National League. Dzisiejszy mecz nie zaczął się jednak po ich myśli. Po dwóch inningach przegrywali już 0:4. 2 RBI dla "Czerwonych" zdobył Edwin Encernacion. Od tego momentu Cards zaczęli pogoń za gośćmi ale nie wystarczyło im na to ani czasu ani skuteczności. Ostatecznie polegli 3:4 a pierwsze zwycięstwo w obecnych rozgrywkach odniósł Bronson Arroyo.
Pozostałe wyniki:
Cleveland Indians - New York Yankees 2:5
St. Louis Cardinals - Cincinnati Reds 3:4
Arizona Diamondbacks - Houston Astors 5:3
Los Angeles Angels - Oakland Athletics 2:14
San Francisco Giants - Colorado Rockies 4:0
