Strongman doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że podczas przygotowań do walki straci sporo masy mięśniowej. Przy 144 kilogramach wagi trudno byłoby mu swobodnie walczyć. - Wiedziałem o tym doskonale, więc odpowiednio się przygotowałem. Teraz trwające 5 minut sparingi wytrzymuję bez problemu, a walka potrwa pewnie krócej. Mam tylko jedno zmartwienie: jestem tak naładowany energią, że mogę zrobić Najmanowi straszną krzywdę. Na treningach uważam, żeby nikomu nic się nie stało, ale mimo to jednemu chłopakowi uszkodziłem żebra, a drugiemu pękła noga. A z Najmanem pójdę na całość... - powiedział "Pudzian" na łamach Super Expressu.
Mariusz Pudzianowski: Jestem tak naładowany energią, że mogę zrobić Najmanowi straszną krzywdę
Już 11 grudnia Mariusz Pudzianowski zmierzy się w ringu z Marcinem Najmanem podczas Konfrontacji Sztuk Walki. "Pudzian" trenuje tak intensywnie, że schudł aż 17 kg. Zmniejszyły się też jego wymiary - biceps z 56 cm do 53.
Źródło artykułu: