NFL: Jets pokonali Chargers! O Super Bowl zagrają z Colts

New York Jets najpierw sprawili niespodziankę pokonując w pierwszej rundzie Cincinnati Bengals, ale odesłanie do domu San Diego Chargers to już nie lada sensacja. W drugim meczu w National Conference Minnesota Vikings nie dali żadnych szans Dallas Cowboys i awansowali do finału swojej ligi.

Krzysztof Zacharzewski
Krzysztof Zacharzewski

Problemy w końcówce sezonu na linii Brett Favre oraz Brad Childress nie odbiły się w żaden sposób na playoffowej formie Minnesota Vikings, którzy w swoim pierwszym meczu od dwóch tygodni rozgromili na własnym stadionie Dallas Cowboys, nie pozwalając im na zdobycie ani jednego przyłożenia. Favre we wszystkich trzech wcześniejszych styczniowych starciach z Dallas Cowboys zawsze przegrywał, ale wraz ze zmianą zespołu przyszło pierwsze zwycięstwo. W pierwszej kwarcie udowodnił wszystkim, którzy go skreślali choćby wątpiąc czy wytrzyma fizycznie cały sezon regularny oraz fazę pucharową, że jest nadal w świetnej dyspozycji, podając do Sidney’a Rice’a na 47 jardów dające im pierwsze sześć punktów. W drugiej kwarcie Cowboys jedyny raz zdołali na tyle wbić się w połowę gospodarzy, żeby spróbować field goala. Kopnięcie Shaun’a Suisham’a z 33 jardów okazało się celne i to był koniec wyczynów ofensywnych w wykonaniu przyjezdnych w tym spotkaniu. Jeszcze w tej samej kwarcie Rice po raz drugi złapał podanie od swojego rozgrywającego, tym razem z 16 jardów, i Vikings schodzili na przerwę z prowadzeniem 17:3.

W drugiej połowie meczu wiele się nie zmieniło a "Wikingowie" kontynuowali swoją dominację. Tony Romo doświadczył też, że musi się jeszcze dużo nauczyć od starszego rywala. Quarterback "Kowbojów" oczywiście jak cały zespół nie miał przyłożenia, a jedno z jego podań zostało przechwycone. Aż sześć razy został także powalony z piłką na ziemię przez defensywę gospodarzy, przy czym aż trzy z tych sześciu sacków zaliczył Ray Edwards. Po bezpunktowej trzeciej kwarcie Vikings dobili leżących Cowboys w ostatniej odsłonie meczu, zdobywając siedemnaście punktów. Wówczas po raz trzeci duet Favre - Rice zaliczył przyłożenie (45 jardów), ustalając wynik meczu na 34:3. Favre zdobył w tym zwycięstwie cztery passing TD, ustanawiając swój rekord w playoffs. Z kolei Rice złapał rekordowe w swojej karierze trzy przyłożenia i miał łącznie 141 jardów. Po tym zwycięstwie Vikings w finale National Conference zmierzą się z New Orleans Saints, na stadionie w Luizjanie, który poprzedzi spotkanie finałowe American Conference. Oba rozgrywane będą w najbliższą niedzielę.

Po zwycięstwie nad San Diego Chargers chyba już nikt nie wątpi w możliwości New York Jets, którzy awans do playoffs wywalczyli w ostatnim dniu sezonu regularnego, a w postseason wygrali już dwa spotkania. Kolejny mecz będzie jednak najtrudniejszy, bowiem zagrają z Indianapolis Colts, których pokonali co prawda w końcówce sezonu. Faworytami drugiego meczu w American Conference byli oczywiście Chargers. Ich ogromną przewagą było to że mieli trzech skrzydłowych wysokiej klasy, co oznaczało że Darrelle Revis, cornerback Jets nie będzie zawsze w stanie pokryć ich najlepszego wide receivera. Ten plan gospodarzy już na początku meczu przyniósł im pozytywny skutek, kiedy swoje jedyne podanie na sześć punktów złapał Kris Wilson. Jets przez pierwsze dwie kwarty nie byli w stanie podjąć się próby field goala, ale dzięki dobrej defensywie przegrywali na połowie tylko siedmioma punktami. W trzeciej kwarcie przyjezdni dostali się wreszcie na tablicę punktową, kiedy udanym kopnięciem z 46 jardów popisał się Jay Feely.

Phillip Rivers, drugi co do jakości rozgrywanych meczów quarterback w lidze popełnił dwa błędy, rzucając przechwyty w dwóch podaniach rozpoczynających ich serie ofensywne. Mimo to Jets nie zdołali zmniejszyć strat i nadal przegrywali czterema punktami. Do tego czasu Nate Keading zdążył już nie trafić dwóch field goalów, co jak się później okazało było powodem porażki Chargers. W czwartej kwarcie nowojorczykom prowadzenie dał Dustin Keller, który złapał dwujardowe podanie od Mark’a Sancheza, a po chwili Shonn Greene pobiegł 53 jardy do strefy punktowej rywali i Jets prowadzili już 17:7. Na niecałe pięć minut przed końcem Keading, który za dwa tygodnie zagra na meczu gwiazd, chybił swoją trzecią próbę i pozbawił swój zespół szans na zwycięstwo. A do remisu wystarczyłoby im tylko jedno celne kopnięcie z trzech, ponieważ Rivers zmniejszył straty do trzech punktów na dwie minuty przed końcem. Greene był najlepszym rusherem tego meczu z 128 jardami, natomiast Vincent Jackson z drużyny pokonanych złapał siedem podań na 111 jardów. Jets zagrają w finale AFC po raz pierwszy od jedenastu lat i o występ w Super Bowl zmierzą się z Indianapolis Colts.

American Conference Divisional Round:

San Diego Chargers - New York Jets 14:17

National Conference Divisonal Round:

Minnesota Vikings - Dallas Cowboys 34:3

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×