Na stadionie AT&T w San Francisco jako startowy pitcher gospodarzy wystąpił najlepszy debiutant zeszłego sezonu, Tim Lincecum. Z kolei Padres postawili na doświadczonego Randy'ego Wolf'a. Po 5 in. czyste konto zachowywał miotacz "Gigantów", a jego zespół prowadził 2:0. Wówczas do odrabiania strat wzięli się "Księża" i po punktach Marcus'a Giles'a oraz Khaill Greene'a był remis 2:2. Ten wynik utrzymał się do końca regulaminowych 11 inningów i potrzebna była dodatkowa zmiana. Bohaterem meczu został Bengie Molina, który swoim drugim w tym meczu solo homerem dał zwycięstwo gospodarzom ustalając wynik na 3:2.
Świetny start sezonu zaliczyli "Piwowarzy" z Milwaukee. Z bilansem 6:1 prowadzą w National League i w swojej dywizji Central. Brewers prowadzenie objęli w 3 in. i kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Koncertowo grał rookie Reds, Johnny Ceuto, który przez 6.1 inninga wyautował 8 batterów rywali i oddał tylko 2 punkty. W 9 in. Corey Patterson zdobył HR i stan meczu wyrównał się na 2:2. W ostatniej części meczu o wygranej gospodarzy przesądził punkt zdobyty przez Rickie'go Weeks'a.
W meczu serii Royals - Yankees po raz drugi lepsi okazali się gracze z Kansas. Pitcherzy Royals całkowicie wyłączyli z gry Alex'a Rodriguez'a, który został wyautowany przez strikeout za każdym razem gdy był przy kiju. Dwa RBI dla "Królewskich" zdobył Ross Gload. Dla "Jankesów" po jednym runie zdobyli Betemit i Damon. Drugą decyzję zwycięstwa w tym sezonie otrzymał Brian Bannister, którego ERA po dwóch występach to 1,50.
Do Kanady zawitali tym czasem Oakland Atheltics, którzy zaczynają swoje tournee po wschodzie. Przyjezdni zaczęli od mocnego uderzenia i po 2 in. prowadzili już 6:3. Blue Jays zdołali doprowadzić do remisu 6:6 ale szybka odpowiedź "Atletów" znów dała im dwupunktowe prowadzenie. Do kolejnego remisu 8:8 doprowadził niezawodny w ostatnich dniach Frank Thomas, zdobywając swojego 3 HR w trzecim kolejnym spotkaniu. Jednak to nie wystarczyło, a bohaterem gości został Jack Cust ustalając końcowy wynik na 9:8 dla Athletics.