Przedstawiciele piłkarskich sekcji Widzewa i ŁKS-u oraz Organiki Budowlanych i Orła Łódź wyrazili zaniepokojenie zmniejszeniem budżetu o blisko 50 procent w stosunku do roku 2010. Głos w tej sprawie zabrali również przedstawiciele innych łódzkich klubów.
- Nie pozostaje mi nic innego jak wyrazić aprobatę dla działań Grupy Łódzki Sport. Jak słusznie podkreślił prezes Łukasz Łazarewicz podstawą powinno być zwiększenie wydatków na sport młodzieżowy co odpowiednio napędzi koniunkturę wokół kultury fizycznej w naszym mieście. Rzetelne i jasne zasady oceny przy przydzielaniu środków powinny być priorytetem przy planowaniu budżetu na promocję miasta poprzez sport - mówi Ryszard Andrzejczak.
Stanowisko działaczy MUKS Widzew Łódź, reprezentowane przez prezesa Ryszarda Andrzejczaka popiera prezes Rudzkiego Klubu Sportowego Dominik Gralka. - Popieramy wszelkie działania, które są w stanie w pozytywny sposób wpłynąć na rozwój sportowy Łodzi. To, że sport jest jednym z najlepszych sposobów promocji udowadniają inne miasta w Polsce. Nasze kluby mogą pochwalić się sukcesami na bardzo wielu płaszczyznach, co również powinno być uwzględnione przy wprowadzaniu poprawek do budżetu.
Bez odpowiedniego wsparcia finansowego wiele klubów będzie zmuszonych do ograniczenia swojej działalności. Konsekwencją obniżania wydatków miasta na promocję poprzez sport jest również obniżenie wydatków na marketing sportowy, którego sukcesy są zauważalne w całej Europie.
Działacze pozostałych łódzkich klubów mówią jednym głosem. Pomysł utworzenia Grupy Łódzki Sport uważają za słuszny i prawidłowy, ale liczą też, że w walce o lepsze jutro dla łódzkiego sportu przedstawiciele czterech wymienionych na początku klubów nie zapomną o współpracy z podmiotami, które mimo, że mniejsze to niejednokrotnie równie medialne i odnoszące sukcesy jak ich sportowi bracia.