Przed galą w Newark: Sylwetka Kevina McBride'a

Szymon Mierzyński 09 Kwietnia 2011, 09:00

Mierzący 198 cm pięściarz ma 38 lat i przez połowę swego życia boksuje zawodowo. W tym czasie zdarzały mu się przerwy w uprawianiu sportu, ale nie były one zbyt długie.

Bilans Kevina McBride'a nie powala na kolana. W 44 walkach odnotował on 35 zwycięstw (29 przed czasem), 8 porażek (6 przed czasem) i jeden remis. Ów nierozstrzygnięty pojedynek miał miejsce w debiucie, gdy Irlandczyk skrzyżował rękawice z Garym Charltonem.

Fachowcy nie dają Irlandczykowi szans ->

Pierwszym pogromcą McBride'a był przeciętny Louis Monaco, a potyczka ta miała miejsce w 1997 roku. Później oponent Tomasza Adamka przegrywał jeszcze siedmiokrotnie. Zdecydowanie najgorszy okres jego kariery to lata 2006-2010. W tym czasie doświadczony zawodnik wychodził na ring rzadko, lecz doznał aż czterech porażek z rzędu. Jedną z nich zafundował mu Andrzej Gołota.

Jednak metryka McBride'a zawiera również pozytywy. Pięściarz ten nigdy wprawdzie nie walczył o prestiżowy pas, ale w 2005 roku zdołał pokonać Mike'a Tysona. To była zresztą ostatnia potyczka "Bestii" na zawodowym ringu.

Innych wielkich nazwisk w bilansie Irlandczyka próżno szukać. Choć stoczył on aż 44 walki, to nigdy nie stanął naprzeciw zawodnika z absolutnej światowej czołówki. Większość jego przeciwników legitymowała się przeciętnymi rekordami.

Co może być atutem McBride'a w starciu z Tomaszem Adamkiem? Warunki fizyczne. "Góral" ustępuje swojemu najbliższemu rywalowi zarówno pod względem wzrostu, jak i zasięgu ramion. Z pewnością jednak to będzie za mało, by nasz reprezentant znalazł się w niedzielę w wielkich opałach.