- Jeszcze nigdy nie walczyłem przed tak liczną polską publicznością, atmosfera w hali była niesamowita. Przez pierwsze rundy walczyłem bardzo spokojnie, trochę badałem teren i trzymałem swego przeciwnika na dystans. Od początku tej walki realizowałem plan, który mieliśmy z Samem Colloną na tą walkę. O wyniku walki przesądziła czwarta runda, w której udało mi się go posłać na deski - powiedział Andrzej Fonfara, który po kilku tygodniach odpoczynku wróci na salę bokserską.
Źródło artykułu: