W przedostatnim pojedynku dwudziestotrzyletni Anglik pokonał swojego rodaka Derecka Chisorę (14-1, 9KO), czym zrobił z pewnością ogromny krok w drodze do walki o tytuł. W sobotę zmierzy się z Kanadyjczykiem Nevenem Pajkiciem (16-0, 5KO), jednak już teraz planuje swoją przyszłość. Jak sam mówi, po pokonaniu Pajkicia będzie potrzebował jeszcze dwóch starć aby być gotowym na Kliczków. Rzuca on również wyzwanie Rosjaninowi Alexandrowi Povetkinowi (22-0, 15KO). Twierdzi, że Alexander nie dysponuje tak silnym ciosem jak Fury i chciałby skrzyżować z nim rękawice.
Tyson Fury zakończy erę braci Kliczko?
Bez wątpienia bracia Kliczko są obecnie najlepszymi bokserami wagi ciężkiej. Kandydatów na ich pokonanie było i jest dużo, każdy z nich po pojedynku dopisuje porażkę do swojego bilansu. Po pokonanych Tomaszu Adamku (44-2, 28KO) i Davidzie Haye (25-2, 23KO) jedną z głównych postaci, które są w stanie pokonać niesamowitych Ukraińców jest Tyson Fury (16-0, 11KO).
Źródło artykułu: