Mucha mówi głośno o zmianach systemowych. Jakich dokładnie? - Nad tym będziemy pracować. Ale jedno na pewno mogę już dziś powiedzieć. Nie wyobrażam sobie, że państwo dalej będzie finansować wszystkie dyscypliny. Także te, które uprawia garstka ludzi, a potrzeby inwestycyjne są w nich ogromne. Mam szacunek dla każdej pasji, ale jeśli jest to pasja wąskiej grupki zapaleńców, to niech to będzie ich prywatna sprawa - stwierdziła minister sportu w rozmowie z Polska The Times.
Joanna Mucha uważa, że taki kraj jak Polska powinien zdobywać więcej niż 10 medali na igrzyskach olimpijskich. Do tego potrzebne są jednak zmiany. - Cała organizacja polskiego sportu. Zwłaszcza na samym dole. Nad tym chcemy pracować. To będzie dla nas zadanie na czas po zakończeniu Euro 2012. Bo dziś nie można powiedzieć, że nasze gwiazdy zdobywają medale w wyniku działającego systemu. Dziś selekcja talentów praktycznie nie istnieje. To czysty przypadek, że wychowujemy takie gwiazdy jak Adam Małysz czy Justyna Kowalczyk. A to musi zmienić się w system - dodała.
Cały wywiad w Polska The Times.