Przypomnijmy, że organizacją walki zainteresował się już właściciel stacji Polsat, Zygmunt Solorz. Teraz do gry wkroczył natomiast promotor Andrzeja Gołoty, Don King, który uważa, że pojedynek jego podopiecznego z Tomaszem Adamkiem byłby wielkim wydarzeniem.
77-letni Amerykanin przyznał jednak, że zanim dojdzie do starcia, Gołota musi wyleczyć kontuzję, jakiej nabawił się w pojedynku z Rayem Austinem.
- Najpierw musimy zadbać, żeby był zdrowy i w pełni wyleczony, potem możemy rozmawiać. Przez najbliższy okres nie będzie mógł walczyć, ale za kilka miesięcy będziemy mogli powiedzieć coś więcej na temat tej walki. Starcie niesamowitych polskich wojowników byłoby jak zderzenie się dwóch planet. Nie wiem, co by zostało z mojej ukochanej Polski po opadnięciu kurzu - powiedział dla boxingscene.com Don King, cytowany przez serwis bokser.org.
Do walki Gołoty z Adamkiem może jednak dojść dopiero w drugiej połowie roku. Wcześniej bowiem "Góral" zmierzy się najprawdopodobniej z Bernardem Hopkinsem.