Kontuzjowana ręka Gołoty długo nie wracała do pełnej sprawności. - Lekarze nie wiedzieli, co jest z tą ręką. Chodziłem od jednego do drugiego specjalisty. Aż w końcu okazało się, że w mięśniach miałem małe odłamki kości. Cały czas mnie bolało i trzeba było jakoś je wyciągnąć - przyznał bokser na łamach Faktu. Gołota poddał się zabiegowi i teraz czeka na powrót do zdrowia.
- Teraz mogę walczyć z Adamkiem jedną ręką. Słyszałem, że on jednak najpierw będzie boksować z Hopkinsem. Nie ma sprawy. Mogę poczekać - zapowiedział. Walkę Gołota - Adamek chciałby zorganizować Zygmunt Solorz. Fakt donosi, że właściciel Polsatu jest gotowy wyłożyć odpowiednie pieniądze. - Jak będzie dobra kasa, wyjdę do ringu. Nie mam nic do stracenia, bo Adamek krzywdy mi nie zrobi - twierdzi Gołota.