- Wszystko już jest uzgodnione. Czekam tylko na przesłanie kontraktu, ale oni chyba używają do tego gołębia - powiedział dla Setanta Sports David Haye, cytowany przez serwis bokser.org.
Gala z udziałem obu pięściarzy odbędzie się 20 czerwca, lecz wciąż nie wiadomo, gdzie zostanie zorganizowana. Decyzja w tej materii należy do promotorów Władimira Kliczko.
- To ma być jakaś niespodzianka. Ja mogę walczyć wszędzie, nawet na Ukrainie. Do szczęścia potrzebny mi jest Władimir w ringu i sędzia potrafiący liczyć do dziesięciu. To będzie jeden z najłatwiejszych pojedynków w mojej karierze. Analizuję jego walki od dawna i wiem jak go pokonać. Nie spodziewam się, że walka potrwa dłużej niż sześć rund. Chyba że on przejdzie jakąś operację wzmocnienia szczęki - stwierdził pewny siebie Haye.
29-letni Brytyjczyk stoczył do tej pory 23 pojedynki na zawodowym ringu. 22 z nich wygrał (21 przed czasem) i doznał tylko jednej porażki (z Carlem Thompsonem). Kliczko jest starszy o cztery lata i zdecydowanie bardziej doświadczony. W 55 walkach odnotował 52 zwycięstwa (46 przed czasem) i trzykrotnie schodził z ringu pokonany. Sposób na Ukraińca znaleźli: Ross Puritty, Corrie Sanders oraz Lamon Brewster.