Minister sportu zapowiedział nową inicjatywę: państwowe spółki będą finansować polskich zawodników

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Uczestnicy biegu dla Tomasza Golloba - Robert Korzeniowski i Minister Sportu Witold Bańka
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Uczestnicy biegu dla Tomasza Golloba - Robert Korzeniowski i Minister Sportu Witold Bańka

Po programie Team 100 to kolejny pomysł, który ma zapewnić naszym najlepszym sportowcom finansowy spokój i stabilizację. Kto będzie mógł liczyć na pomoc?

- Przygotowujemy nowy projekt, który będzie skierowany do najlepszych polskich sportowców, którzy, choćby ze względu na wiek, nie mogą liczyć na wsparcie w ramach Team 100 - zapowiedział na antenie "Radia dla Ciebie" minister sportu, Witold Bańka.

Przypomnijmy, że program Team 100 obejmuje obecnie już 200 młodych sportowców (18-23 lata), którzy mają potencjał na wielkie sukcesy międzynarodowe w niedalekiej przyszłości. Otrzymują oni ok. 40 tys. złotych rocznie na przygotowania. - To moje dziecko, z tego pomysłu jestem szczególnie zadowolony - podkreśla często minister.

W poniedziałkowej (19.03.) rozmowie z Łukaszem Starowieyskim na antenie "Radia dla Ciebie" Bańka zapowiedział powstanie kolejnego programu - na wzór Teamu 100. Będzie jednak skierowany dla zawodników, którzy nie spełniają limitu wiekowego. - To kolejne moje marzenie - przyznał minister sportu. - Przecież warto pomagać najlepszych zawodnikom powyżej 23. roku życia. Oni również potrzebują często wsparcia finansowego.

Bańka zapowiedział, że to wsparcie zapewnią spółki Skarbu Państwa, które zdecydują się na udział w tym programie. W efekcie mamy zdobywać coraz więcej medali podczas igrzysk olimpijskich. - Jeżeli chodzi o zimowe igrzyska, to musimy dążyć do tego, co udało się wywalczyć w Soczi (Polacy zdobyli aż sześć medali - przyp. red.) - dodał szef polskiego sportu. - Podczas letnich igrzysk musimy dążyć do 15-20 medali. Mamy potencjał, aby osiągać sukcesy sportowe.

Program wsparcia konkretnych sportowców przez sponsorów (głównie firmy państwowe), to kolejny krok Bańki w kierunku indywidualizacji finansowania w polskim sporcie. Minister dąży do tego, aby jak najbardziej uniezależnić najlepszych zawodników od związków sportowych.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018: Jarosław Jach zamknął sobie drogę na mundial. Jego szanse nie istnieją

Źródło artykułu: