Znicz zgasł, ale "Ogień Nadziei" wciąż płonie. XI Letnie Igrzyska Olimpiad Specjalnych zakończone

To był czas radości, rywalizacji i niesamowitych przeżyć. Przez cztery dni sportowcy z niepełnosprawnością intelektualną walczyli o medale igrzysk. Weronika Nowakowska, ambasadorka Olimpiad Specjalnych, nie kryje wzruszenia po wizycie na Śląsku.

Michał Fabian
Michał Fabian
fragment ceremonii zamknięcia XI Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych; Weronika Nowakowska wyprowadza flagę olimpijską ze Stadionu Śląskiego WP SportoweFakty / Michał Fabian / Na zdjęciu: fragment ceremonii zamknięcia XI Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych; Weronika Nowakowska wyprowadza flagę olimpijską ze Stadionu Śląskiego

- Być tutaj, blisko tych ludzi to nie był ukłon z mojej strony. To był przywilej. Wzruszenie zaciska mi gardło. Długo jeszcze będę to przeżywać. Oglądałam przez cztery dni Igrzyska Olimpiad Specjalnych i jestem pod ogromnym wrażeniem sportowców z niepełnosprawnością intelektualną. Zobaczyłam kwintesencję olimpizmu, sport w najczystszej postaci, jaki chciałabym widzieć również na arenach, gdzie walczą zawodowcy - powiedziała w rozmowie z WP SportoweFakty Weronika Nowakowska, trzykrotna uczestniczka igrzysk olimpijskich, która niedawno została ambasadorką Olimpiad Specjalnych Polska.

Wicemistrzyni świata w biathlonie z 2015 r. podczas czterodniowego pobytu na Śląsku miała okazję zobaczyć rywalizację w większości z jedenastu dyscyplin XI Ogólnopolskich Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych Katowice - Chorzów - Mikołów 2018 (więcej o igrzyskach przeczytasz W TYM MIEJSCU).

Weronika Nowakowska poznała nie tylko wielu wspaniałych sportowców (łącznie w igrzyskach wystartowało 1000 osób), ale także tych, którzy umożliwiają im wzięcie udziału w rywalizacji. - Trenerów, wolontariuszy, liderów, organizatorów. Tu jest ogrom wspaniałych, dobrych, bardzo wrażliwych ludzi. Bardzo wzrusza mnie to, że tak bardzo - i bezinteresownie - angażują się w rozwój sportowców z niepełnosprawnością intelektualną. To jest piękne. Chciałabym się w to włączyć na stałe. Nie tylko przyjechać na igrzyska raz na dwa lata, ale być częścią tego ruchu - przyznała Weronika Nowakowska podczas rozmowy przeprowadzonej na Stadionie Śląskim.

Na legendarnej arenie w Chorzowie odbyła się we wtorkowe popołudnie ceremonia zamknięcia XI OLIOS. Rozpoczął ją przemarsz zawodników biorących udział w igrzyskach - z 18 Oddziałów Regionalnych Olimpiad Specjalnych, począwszy od OR Beskidzkie po gospodarzy zawodów - OR Śląskie.

ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk w tempie żółwia. "Wierzę, że wrócę na swój poziom"

- Ach, jak brzęczą te medale, jak to wspaniale brzmi! - mówił prowadzący ceremonię. Wielu zawodników miało bowiem zawieszone na szyi trofea wywalczone w ostatnich dniach.

- Dziękuję wam za wspaniałą walkę, fair play, emocje - zwrócił się do zawodników Andrzej Myśliwiec, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego XI OLIOS, który wyraził wdzięczność także m.in. trenerom, współorganizatorom igrzysk, instytucjom finansującym igrzyska (Państwowemu Funduszowi Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i Ministerstwu Sportu i Turystyki), władzom aren, na którym odbywała się rywalizacja o medale, a także pięciuset wolontariuszom.

Dyrektor generalny Olimpiad Specjalnych Polska Joanna Styczeń-Lasocka przekazała władzom Komitetu Organizacyjnego wyróżnienie nadane w imieniu Prezydenta RP Andrzeja Dudy i jego małżonki Agaty Kornhauser-Dudy. Był to puchar za wybitną imprezę w roku Olimpiad Specjalnych 2018. Odebrali go: Andrzej Myśliwiec, Dariusz Wosz (dyrektor XI Ogólnopolskich Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych) oraz Mirosława Magiera-Bartosz (zastępca dyrektora XI OLIOS).

- W imieniu zawodników bardzo dziękujemy za super Letnie Igrzyska Olimpiad Specjalnych. Grajmy razem do końca świata i jeden dzień dłużej - powiedziała Halina Andrzejak, liderka Olimpiad Specjalnych.

Na zdjęciu: przemarsz sportowców na ceremonii zamknięcia igrzysk
Fot. WP SportoweFakty Fot. WP SportoweFakty
Podczas ceremonii zamknięcia nie zabrakło występów artystycznych. Obejrzeliśmy prezentację taneczno-wokalną "Cztery pory uczuć" w wykonaniu podopiecznych Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Osób z Zespołem Downa "Szansa". Wystąpił także Zespół Pieśni i Tańca "Katowiczanie", działający przy Szkole Podstawowej nr 33 w Katowicach.

Ostatnim punktem ceremonii było zgaszenie znicza olimpijskiego. Na bieżni Stadionu Śląskiego pojawili się policjanci z organizacji "Torch Run" ("Bieg z Pochodnią Strzegących Prawa na rzecz Olimpiad Specjalnych"). Gasząc znicz, jednocześnie odpalili pochodnię z "Ogniem Nadziei". - Znicz zgasł, ale "Ogień Nadziei" cały czas płonie w naszych sercach - takie motto przekazali organizatorzy igrzysk.

Tradycyjną formułę "Igrzyska uważam za zamknięte" wygłosił prezes Stadionu Śląskiego Krzysztof Klimosz.

Joanna Styczeń-Lasocka, dyrektor generalny Olimpiad Specjalnych Polska, podkreśliła, że igrzyska na Śląsku były znakomite. - Za cztery lata poprzeczka będzie zawieszona bardzo wysoko. Ale już zapraszam do składania ofert, bo naprawdę warto. Zróbmy wszystko, aby za cztery lata takie stadiony jak Stadion Śląski, były wypełnione po brzegi i by kolejki ustawiały się po bilety! - podkreśliła Joanna Styczeń-Lasocka.

Olimpiady Specjalne są jednym z trzech filarów ruchu olimpijskiego na świecie - obok Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpiady. To ruch sportowy dedykowany osobom z niepełnosprawnością̨ intelektualną. Olimpiady Specjalne zrzeszają ponad 5,3 miliona sportowców reprezentujących 32 dyscypliny sportowe z ponad 170 krajów. Są oficjalnie uznane przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski. W 2018 roku światowy ruch Olimpiad Specjalnych obchodzi 50-lecie swojego istnienia.

Działania promujące działalność Olimpiad Specjalnych są prowadzone w ramach kampanii #GrajmyRazem, która jest finansowana ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×