Hopkins i Adamek jednak skrzyżują rękawice?

Wbrew doniesieniom o rzekomym zakończeniu kariery przez Bernarda Hopkinsa, okazuje się, że Amerykanin wciąż rozważa powrót na ring i chce stoczyć jeszcze jeden pojedynek, zanim zawiesi rękawice na kołku. Rywal ma zostać wybrany z dwójki Carl Froch - Tomasz Adamek.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Richard Schaefer z grupy Golden Boy Promotions poinformował na łamach Los Angeles Times, że Bernard Hopkins chce boksować z okazji swoich 45. urodzin, które będzie obchodzić 15 stycznia przyszłego roku.

- Niektórzy ludzie w takie święto chcieliby się bawić i tańczyć, ale Bernard chce zatańczyć w ringu. To musi być wielka walka. Przeciwnikiem Hopkinsa mógłby być Carl Froch lub Tomasz Adamek - stwierdził Schaefer.

Przedstawiciele Golden Boy Promotions rozmawiali już z HBO i jak zapewniają, stacja ta byłaby zainteresowana przeprowadzeniem transmisji z pojedynku.

Przypomnijmy, że 44-letni pięściarz miał skrzyżować rękawice z Tomaszem Adamkiem już w lipcu, jednak podczas negocjacji obie strony nie osiągnęły porozumienia w kwestiach finansowych. Dlatego "Góral" będzie boksował z Bobbym Gunnem, a później najprawdopodobniej stoczy walkę rewanżową ze Stevem Cunninghamem. Niewykluczone jednak, że w przyszłym roku jego przeciwnikiem mógłby być właśnie Hopkins, który ostatnio pojawił się na ringu 18 października ubiegłego roku i pokonał na punkty Kelly'ego Pavlika.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×