Walka Adamka z Gołotą przesunięta

Wciąż nie znamy dokładnej daty walki Tomasza Adamka z Andrzejem Gołotą. Jak donosi Przegląd Sportowy, starcie obu pięściarzy odbędzie się nieco później niż pierwotnie planowano.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Ziggy Rozalski, który prowadzi interesy "Górala", miał pojawić się nad Wisłą jeszcze w tym tygodniu, lecz ostatecznie jego przylot i negocjacje w sprawie organizacji pojedynku nieco się opóźnią.

Według informacji Przeglądu Sportowego, nic nie powinno storpedować starcia Tomasza Adamka z Andrzejem Gołotą, choć wciąż nieznana jest jego data. Początkowo planowano, że gala odbędzie się w drugi weekend października, lecz teraz wydaje się, iż zostanie ona przesunięta o dwa tygodnie. Powód? 10 października reprezentacja Polski rozegra wyjazdowe spotkanie z Czechami w eliminacjach mistrzostw świata i organizatorzy walki z udziałem najlepszych pięściarzy z naszego kraju nie chcą, by oba wydarzenia się pokrywały.

Jeszcze niedawno nie było wiadomo, gdzie odbędzie się gala. Wymieniano m. in. Łódź, Warszawę i Wrocław. Teraz wydaje się, że najbardziej prawdopodobna jest ostatnia z tych opcji.

Niezależnie od negocjacji z Gołotą, obóz Adamka prowadzi rozmowy z Bernardem Hopkinsem. Do tego pojedynku miałoby dojść w styczniu przyszłego roku.

Pewną przeszkodą może być fakt, że o starcie z 44-letnią legendą stara się również Chad Dawson, którego promotor, Gary Shaw nie wypowiada się o "Góralu" zbyt pochlebne. Dał temu wyraz w wywiadzie udzielonym serwisowi boxingtalk.com. - Bernard powinien dać sobie spokój z Adamkiem. Kogo w ogóle obchodzi waga junior ciężka? Chad ciężko pobił Polaka, to nie był wyrównany pojedynek, więc po co Hopkins miałby przystępować do tej walki? - stwierdził Shaw.

Wydaje się jednak, iż opinia promotora Dawsona nie będzie miała wielkiego znaczenia, zwłaszcza że negocjacje w sprawie konfrontacji "Górala" z 44-letnim Amerykaninem nabrały ostatnio tempa i wiele wskazuje na to, że zakończą się zawarciem porozumienia.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×