Lekarz kierujący procederem dopingowym ukarany. Spędzi w więzieniu prawie pięć lat

Niemiecki lekarz Mark S. został skazany za kierowanie procederem dopingowym. W więzieniu spędzi cztery lata i 10 miesięcy. Z usług tego medyka skorzystało co najmniej 23 sportowców z ośmiu krajów.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
laboratorium Materiały prasowe / Repsol / Na zdjęciu: laboratorium
O karze dla Marka S. informuje Reuters. Podkreślono, że to niezwykle istotny wyrok w rozpoczętej pod koniec 2019 roku operacji "Aderlass". Sąd w Monachium za winnych uznał też czterech jego asystentów.

Mark S. trafi do więzienia na cztery lata i 10 miesięcy. Ponadto nałożono na niego trzyletni zakaz wykonywania zawodu.

Udowodniono, że ten niemiecki lekarz kierował procederem dopingowym. Od lat miał pomagać sportowcom w poprawianiu wydolności organizmu. By osiągnąć ten efekt, stosował m.in. zabronione przepisami antydopingowymi przetaczanie krwi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sexy prezenterka TV wraca na boisko!

Medyk przyznał się do stosowania tej metody. Jednocześnie zaprzeczał, jakoby robił to dla korzyści materialnych.

Udało się ustalić, że z jego usług korzystało co najmniej 23 sportowców z ośmiu krajów. Byli to przede wszystkim kolarze i biegacze narciarscy.

- Wyrok jest kamieniem milowym i ma charakter sygnalizacyjny. To pokazuje bardziej niż jasno, że doping to niewłaściwa droga - powiedział dyrektor generalny niemieckiej agencji antydopingowej NADA Andrea Gorzmann, cytowany przez Reuters.

Operacja "Aderlass" ruszyła po aferze, jaka wybuchła 27 lutego 2019 roku. Wówczas austriacka policja interweniowała na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym w Tyrolu. Przy tej okazji ujawniono praktyki dopingowe.

Czytaj także:
W poniedziałek go zwolnili, a w czwartek przywrócili. Perturbacje trenera Lechii Zielona Góra
Nie żyje Vicente Cantatore, legendarny trener Realu Valladolid

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×