Były piłkarz Ekstraklasy i trener Polaków w sejmie! Jak w wyborach poszło ludziom sportu?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W wyborach parlamentarnych 2023 nie mogło zabraknąć przedstawicieli sportu. Sprawdź, jak poszło faworytowi Justyny Kowalczyk, byłemu piłkarzowi Ekstraklasy czy uczestnikom igrzysk olimpijskich.

1
/ 8

Jakub Kot

W tym roku na start w wyborach parlamentarnych zdecydował się brązowy medalista mistrzostw świata juniorów w skokach narciarskich - Jakub Kot. Były zawodnik i trener, a prywatnie brat innego skoczka - Macieja Kota był faworytem Justyny Kowalczyk, która oświadczyła, że odda na niego głos.

Kot pojawił się na liście KKW Koalicji Obywatelska PO .N iPL Zieloni w okręgu numer 14. Otrzymał 5092 głosy, co pod względem wyników pozwoliło mu zająć czwarte miejsce na liście. Według wyliczeń, KO wywalczyła tylko dwa mandaty w tym okręgu, dlatego Kota zabraknie w sejmie kolejnej kadencji.   Dostał się za to inny przedstawiciel skoków narciarskich, o czym przeczytasz na następnej stronie.

2
/ 8

Apoloniusz Tajner

Zdecydowanie aktywniejszy w kampanii wyborczej był Apoloniusz Tajner, który w przeszłości zasłynął z trenowania Adama Małysza. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego w latach 2006-2022 z przytupem wszedł w świat polityki. Numer 3 z listy KO w okręgu 14 zdobył aż 20748 głosów, co również wynikowo przełożyło się na trzecie miejsce na liście.

Według wyliczeń, z tego okręgu z listy KO do sejmu wejdzie trzech przedstawicieli, dlatego wkrótce w sejmowych ławach zobaczymy także Tajnera. - Chciałbym pomóc w rozwoju sportu dzieci i młodzieży. Uważam, że choć nie stoi on na złym poziomie, to na pewno można go poprawić. Nie zmieniać, poprawić. Uznałem, że mogę przyczynić się do tej poprawy poprzez pracę w sejmowej komisji sportu. A żeby trafić do komisji, muszę najpierw zostać posłem. Zatem w moim przypadku wejście do polityki nie jest celem samym w sobie, a środkiem do celu - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty w sierpniu tego roku (czytaj TUTAJ).

Okazuje się, że w sejmie zobaczymy też... byłego piłkarza Ekstraklasy.

3
/ 8

Rafał Siemaszko

104 mecze i 18 goli w Ekstraklasie, zdobywca Pucharu Polski i dwukrotnie Superpucharu Polski z Arką Gdynia - to piłkarski dorobek Rafała Siemaszki, który dość niespodziewanie wchodzi do wielkiej polityki. Były napastnik w okręgu 26. otrzymał dość niekorzystne, 11, miejsce na liście KO. Mimo to, uzyskał aż 15494 głosy, co przełożyło się na trzeci najlepszy wynik. Co więcej, do drugiego Marka Konwińskiego zabrakło mu zaledwie 44 głosów.

W tym okręgu KO uzyska aż sześć mandatów, dlatego Siemaszko również zasiądzie w poselskich ławach. - Akurat byłem na grzybach, kiedy Donald Tusk ogłosił wszystkim, że będę startował do Sejmu - nie ukrywał w rozmowie z WP SportoweFakty w sierpniu tego roku (czytaj TUTAJ).

4
/ 8

Dariusz Dziekanowski

Znacznie gorzej poszło byłemu reprezentantowi Polski w piłce nożnej. W warszawskim okręgu numer 19 na liście KO wynikowo zajął dopiero 15 miejsce z 2237 głosami.

Mimo 9 mandatów dla KO, Dariusz Dziekanowski nie ma więc szans na mandat poselski.

5
/ 8

Paweł Papke

W sejmie będziemy mieć byłego prezesa PZN, a także byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Paweł Papke już po raz czwarty zasiądzie w poselskich ławach.

149-krotny reprezentant Polski i 5-krotny mistrz kraju jest członkiem Platformy Obywatelskiej, a z trzeciego miejsca na liście wywalczył aż 27023 głosy w olsztyńskim okręgu numer 34. Pod względem wyników dało mu drugie miejsce na liście, która otrzymała cztery mandaty.

Okazuje się jednak, że to nie jedyny przedstawiciel siatkówki w sejmie kolejnej kadencji.

6
/ 8

Małgorzata Niemczyk

W łódzkim okręgu na drugim miejscu listy KO znalazła się Małgorzata Niemczyk. Była siatkarka i córka słynnego trenera Andrzeja Niemczyka zdobyła 20959 głosów, co wynikowo dało jej trzecią lokatę na liście.

KO w okręgu 9 wywalczyło aż pięć mandatów, dlatego Niemczyk już po raz czwarty zasiądzie w poselskich ławach.

7
/ 8

Jagna Marczułajtis-Walczak

Po raz czwarty do sejmu została wybrana także Jagna Marczułajtis-Walczak. Polska snowboardzistka i trzykrotna olimpijka zdobyła aż 35573 głosy w krakowskim okręgu 13., co dało jej drugi najlepszy wynik na liście KO (startowała z drugiego miejsca).

Jej lista z tego okręgu wywalczyła pięć mandatów, dlatego Marczułajtis bez większych problemów znów trafiła do sejmu.

8
/ 8

Pozostali ludzie sportu

Nie wszystkim się jednak powiodło. Jan Tomaszewski brał udział w wyborach do senatu z listy PiS-u. Jak już informowaliśmy, legendarny bramkarz przegrał z kretesem w Łodzi (więcej TUTAJ).

Z kolei do sejmu nie dostali się: reprezentantka Polski w piłce ręcznej Daria Michalak (KW Bezpartyjni Samorządowcy), szpadzistka, mistrzyni świata i Europy, a w latach 2019–2020 minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk (KW Prawa i Sprawiedliwości), czterokrotna olimpijka w łyżwiarstwie szybkim Natalia Czerwonka (KW Bezpartyjni Samorządowcy) czy pięściarz Maciej Zegan (KW Bezpartyjni Samorządowcy).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
Andrzej Goździewski
17.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zamiast pozostać i być zapamiętanym jako świetny sportowiec czy artysta idą do polityki i zostają pośmiewiskiem  
avatar
mektub
17.10.2023
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Ciekawe czy pan Siemaszko będzie takim wiarygodnym posłem jakim był piłkarzem kiedy to rączkę gola strzelał i zabrakło jaj żeby się przyznać??  
avatar
Bomek z Tamy
17.10.2023
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Kuba Kot twierdzi, że polityk ma decydować czego uczą się wszystkie dzieci w całej Polsce i że wszystkie mają uczyć się tego samego :) Kuba Kot twierdzi, że Polacy muszą płacić 50 procent podat Czytaj całość