Doping w jeździectwie. Klaczy podano sterydy

Newspix / Piotr Kucza / Jeździectwo
Newspix / Piotr Kucza / Jeździectwo

Przyzwyczailiśmy się do afer dopingowych w podnoszeniu ciężarów, kolarstwie, czy lekkoatletyce, ale stosowanie nielegalnych substancji dotyczy również takiej dyscypliny, jak jeździectwo.

W Wielkiej Brytanii wybuchł skandal, po tym, jak po zaostrzeniu przepisów antydopingowych w organizmie klaczy, należącej do uznawanego za jednego najlepszych trenerów Hughiego Morrisona, wykryto sterydy anaboliczne. Morrison utrzymuje, że nie wie, kto i w jaki sposób podał klaczy sterydy. Zaoferował nawet nagrodę 10 tysięcy funtów za wszelkie informacje, które pomogą mu wyjaśnić sprawę i oczyścić nazwisko.

Jeździectwo w Wielkiej Brytanii jest bardzo popularne. Po aferze z 2013 roku, która ujawniła, że 11 wierzchowcom z prestiżowej stajni Godolphin w hrabstwie Suffolk podawano sterydy anaboliczne, brytyjska organizacja zwalczająca doping w jeździectwie zaostrzyła przepisy. Testy zaczęto przeprowadzać dużo częściej i bez zapowiedzi. Skandal z klaczą Morrisona pokazuje, że doping w tej dyscyplinie nadal jest stosowany.

Dlaczego sterydy? Spośród wszystkich nielegalnych substancji podawanych koniom to właśnie sterydy najefektywniej wpływają na formę konia. Poza tym, inne leki poprawiające dyspozycję wierzchowców musiałyby być podawane w dniu gonitwy, co automatycznie oznaczałoby ich wykrycie w testach przeprowadzanych po zawodach. Sterydy działają szybko, wpływają na rozwój mięśni, zwiększając ich masę. Dodatkowo stosuje się metody, aby wydalić je z organizmu konia przed gonitwą.

Sterydy u klaczy należącej do Morrisona wykryto 14 stycznia po zawodach w Wolverhampton. Wiadomość o pozytywnym wyniku testu została opublikowana w maju. Teraz o konsekwencjach zadecyduje British Horseracing Authority. Organizacja w ramach prowadzonej polityki "pełnej odpowiedzialności za podawane leki" może odebrać trenerowi licencję. Morrison cały czas utrzymuje, że nie wie, jak sterydy znalazły się w organizmie jego klaczy. BHA decyzję wydać ma w środę.

ZOBACZ WIDEO: Zrobili furorę w czasie KMŚ. Poznajcie "Team Leon"

Komentarze (0)