Przed kilkoma dniami Międzynarodowa Unia Kolarska poinformowała, że Włoch Gabriele Bosisio (Lpr) został przyłapany na stosowaniu EPO. Pozytywny wynik dała kontrola przeprowadzona 2 września poza zawodami. To jednak nie koniec afery dopingowej. Na stosowaniu niedozwolonych środków został przyłapany kolejny Włoch. Badania przeprowadzone 7 maja wykazały w organiźmie De Bonisa (Diquigiovanni) obecność CERA.
De Bonis został przyłapany dzięki programowi paszportów biologicznych UCI. Rezultaty badań Włocha dawały niejednoznaczne wyniki, co dla UCI stanowiło podstawę do przeprowadzenia kolejnych kontroli.
Włoski kolarz znalazł się w grupie pięciu zawodników, których UCI wzięła pod lupę w czerwcu i zarzucała im nieprawidłowe wyniki krwi. Oprócz De Bonisa podejrzani byli także Pietro Caucchioli, Ricardo Serrano, Igor Astarloa i Rubén Lobato. Wtedy też, 17 czerwca, ekipa Serramenti PVC Diquigiovanni postanowiła tymczasowo zawiesić swojego kolarza.
De Bonis w swojej karierze związany był z zespołem Gerolsteiner, jednak długo nie zagrzał miejsca w ekipie mineralnych, w skład której wchodzili także inni dopingowicze, m.in. Bernhard Kohl i Stefan Schumacher. Z kolei, z ekipy Diquigiovanni kolarzem, który w ostatnim czasie został przyłapany na stosowaniu zabronionych substancji był Davide Rebellin.