Trzy Dni De Panne: Willems wykorzystuje kraksę Pozzato

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Belg Frederik Willems (Liquigas) wygrał przed Holendrami z Rabobanku: Joostem Posthumą i Tomem Leezerem, Trzy Dni De Panne, ostatnią imprezę na bruku przed wyścigiem Dookoła Flandrii.

W tym artykule dowiesz się o:

Największym sukcesem 29-letniego Willemsa było dotychczas zwycięstwo w Étoile de Bessèges w 2006 roku. Rok potem stał się na chwilę sławny po zderzeniu z psem na trasie Tour de France. W czwartek w odniesieniu sukcesu pomogła mu inna kraksa, Filippa Pozzato.

To Włoch z Katiuszy, jeszcze w poprzednim sezonie partner Willemsa w Liquigas, według wszelkich znaków miał triumfować w De Panne. Na pierwszym pół-etapie trzeciego dnia ucierpiał w wypadku i, mając na uwadze start w niedzielę w wyścigu Dookoła Flandrii, nie wyjechał na trasę decydującej, popołudniowej jazdy na czas.

Zwycięzca E3 Prijs z poprzedniego weekendu tak naprawdę zrobił to, co zapowiedział. Zastrzegł mianowicie po uzyskaniu koszulki lidera po pierwszym etapie (wygrał tam finisz właśnie z Willemsem), że nie ukończy wyścigu, jeżeli nie będzie przed czasówką stał na czele klasyfikacji generalnej. A po pół-etapie z De Panne do De Panne prowadzenie objął, z prawie półminutową przewagą, właśnie Willems.

Startujący, bez presji ze strony Pozzato, jako ostatni do ponad 14-kilometrowego odcinka jazdy indywidualnej Belg spokojnie kontrolował sytuację i ukończył wyścig z 19 s przewagi nad Posthumą, obrońcą tytułu, i prawie minutą nad Leezerem.

Cav po raz ósmy

Pierwszy pół-etap rozstrzygnął się po sprincie. Wygrał, oczekiwanie i pewnie, Mark Cavendish (ósme zwycięstwo w sezonie; nikt mu pod tym względem nie dorównuje), który nie tylko powtórzył wyczyn z środy, ale i z poprzedniego sezonu, kiedy również odniósł w De Panne dwa zwycięstwa etapowe. Podobnie jak dzień wcześniej Brytyjczyk wyprzedził na "kresce" Australijczyka Robbiego McEwena (Katiusza).

Najważniejsze dla losów klasyfikacji generalnej sceny rozegrały się trzy kilometry od mety usytuowanej na brukowanej Zeelaan (tłum. ulica morska). Lider Pozzato wpadł w kraksę i, mimo, że bez poważnych obrażeń dojechał do mety po 49 s, zapowiedział rezygnację ze startu popołudniowego.

W ogóle w czwartek nie wystartował Tom Boonen (Quick Step), wielki faworyt pierwszego wielkiego wiosennego klasyku we Flandrii. Inny belgijski specjalista od imprez jednodniowych, Greg Van Avermaet (Silence-Lotto), nie dojechał do mety.

Na trasie pierwszego pół-etapu odjechało od głównej grupy dziewięciu zawodników, ale peleton nie miał żadnych problemów z ich doścignięciem, choć stało się to dopiero na 6 km przed metą.

Znowu Brytyjczyk

Willems miał przed jazdą na czas 45 s przewagi nad Słoweńcem Borutem Boziciem (Vacansoleil), ale najbardziej obawiał się szóstego w klasyfikacji generalnej, tracącego 51 s, a po weryfikacji sędziowskiej ponad minutę, Posthumy. Zawodnik Rabobanku w poprzedniej edycji wyścigu właśnie kończącą rywalizację czasówką wyprzedził rywali.

Holender pojechał na maksimum swoich możliwości, co jednak nie starczyło na wypracowanie dystansu nie do pokonania dla Willemsa, którego triumfującego na mecie wycałowała małżonka.

Najlepszy czas uzyskał w ostatniej części Trzech Dni De Panne Brytyjczyk Bradley Wiggins (Garmin-Slipstream), urodzony w Belgii podwójny torowy mistrz olimpijski z Pekinu.

Mistrz świata w jeździe na czas, Niemiec Bert Grabsch (Columbia-Highroad) był piąty z 36 s straty do Wigginsa. Wicemistrz globu w tej specjalności, Kanadyjczyk Svein Tuft (Garmin-Slipstream) miał rezultat gorszy o 5 s.

Sapa sprinter

Najlepszym zawodnikiem klasyfikacji obejmującej punkty za lotne finisze został Marcin Sapa (Lampre-NGC). 33-letni Polak (97. miejsce w "generalce", ponad 21 minut straty) podczas swojej środowej ucieczki wygrał wszystkie trzy premie, co okazało się być wystarczające do zwycięstwa w klasyfikacji. To pierwszy taki sukces mistrza Polski ze Złotoryi, który bierze udział w odjazdach i wierzy, że w końcu go nie dościgną.

Najlepszym zespołem wyścigu został włoski Liquigas. Manuel Quinziato ukończył rywalizację tuż za podium, a na 32. pozycji uplasował się Maciej Bodnar, najlepszy z trójki Polaków. Michał Gołaś (Amica Chips - Knauf) stracił prawie kwadrans i zakończył wyścig na 57. lokacie.

33. edycja KBC Driedaagse De Panne - Koksijde, Belgia, kategoria 2.HC

czwartek, 2 kwietnia 2009

etap 3a: De Panne - De Panne, 112 km

1. Mark Cavendish (Wielka Brytania, Columbia-Highroad) 2:31 godz. (śr. 44,503 km/h)

2. Robbie McEwen (Australia, Katiusza)

3. André Schulze (Niemcy, PSK Whirlpool-Author)

4. Angelo Furlan (Włochy, Lampre - N.G.C.)

5. Robert Förster (Niemcy, Milram)

6. Wouter Weylandt (Belgia, Quick Step)

7. Borut Bozic (Słowenia, Vacansoleil)

8. Kenny Robert Van Hummel (Holandia, Skil-Shimano)

9. Mark Renshaw (Australia, Columbia-Highroad)

10. Pieter Vanspeybrouck (Belgia, Topsport Vlaanderen) wszyscy ten sam czas

...

42. Maciej Bodnar (Polska, Liquigas) + 4 s

66. Michał Gołaś (Polska, Amica Chips - Knauf) + 49

105. Marcin Sapa (Polska, Lampre - N.G.C.) + 1,21 min.

etap 3b: De Panne - Koksijde - De Panne (jazda indywidualna na czas), 14,25 km

1. Bradley Wiggins (Wielka Brytania, Garmin-Slipstream) 18,01 min. (śr. 49,121 km/h)

2. Lieuwe Westra (Holandia, Vacansoleil) + 20 s

3. Stijn Devolder (Belgia, Quick Step) + 32

4. Joost Posthuma (Holandia, Rabobank) + 34

5. Bert Grabsch (Niemcy, Columbia-Highroad) + 36

6. Rick Flens (Holandia, Rabobank) + 38

7. Svein Tuft (Kanada, Garmin-Slipstream) + 41

8. Jens Mouris (Holandia, Vacansoleil) + 48

9. Michaił Ignatiew (Rosja, Katiusza) + 50

10. Sebastian Lang (Niemcy, Silence-Lotto) ten sam czas

...

15. Maciej Bodnar (Polska, Liquigas) + 58 s

53. Michał Gołaś (Polska, Amica Chips - Knauf) + 1,51 min.

86. Marcin Sapa (Polska, Lampre - N.G.C.) + 2,35

końcowa klasyfikacja generalna (ukończyło 107):

1. Frederik Willems (Belgia, Liquigas) 12:34,57 godz.

2. Joost Posthuma (Holandia, Rabobank) + 19 s

3. Tom Leezer (Holandia, Rabobank) + 54

4. Manuel Quinziato (Włochy, Liquigas) + 1 min.

5. Gregory Henderson (Nowa Zelandia, Columbia-Highroad) + 1,02

6. Borut Bozic (Słowenia, Vacansoleil) + 1,03

7. Martijn Maaskant (Holandia, Garmin-Slipstream) + 1,12

8. Leif Hoste (Belgia, Silence-Lotto) + 1,19

9. Steve Chainel (Francja, BBox Bouygues Telecom) + 1,22

10. Marco Finetto (Włochy, CSF Group-Navigare) ten sam czas

...

32. Maciej Bodnar (Polska, Liquigas) + 13 min.

57. Michał Gołaś (Polska, Amica Chips - Knauf) + 14,38

97. Marcin Sapa (Polska, Lampre - N.G.C.) + 21,22

klasyfikacja górska:

1. Dieter Capelle (Belgia, Palmans Cras) 18 pkt

2. Andy Cappelle (Belgia, Palmans Cras) 15

3. Roy Curvers (Holandia, Skil-Shimano) 13

...

8. Marcin Sapa (Polska, Lampre - N.G.C.) 5

klasyfikacja punktowa:

1. Mark Cavendish (Wielka Brytania, Columbia-Highroad) 30 pkt

2. Frederik Willems (Belgia, Liquigas) 18

3. Borut Bozic (Słowenia, Vacansoleil) 18

klasyfikacja lotnych premii:

1. Marcin Sapa (Polska, Lampre - N.G.C.) 9

2. Dieter Capelle (Belgia, Palmans Cras) 5

3. Enrico Franzoi (Włochy, Liquigas) 3

Źródło artykułu: