Alejandro Valverde natychmiast został przetransportowany do szpitala, a to oznacza, że nie ukończył pierwszego etapu wyścigu.
Kolarze mieli do pokonania 14 kilometrów po ulicach niemieckiego Duesseldorfu. Zmagania mocno utrudniał jednak padający deszcz. I to właśnie mokra, śliska nawierzchnia spowodowała, że Velverde, pomimo ogromnego doświadczenia, upadł na zakręcie.
Nie wiadomo jeszcze jak poważna jest kontuzja kolarza. Zranił się w piszczel, mocno krwawił.
Wyścig się ledwo zaczął, a już się skończył dla @alejanvalverde. Złamana noga Hiszpana. pic.twitter.com/CbAppkXRBK
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) 1 lipca 2017
Doświadczony Hiszpan w Tour de France stanął na podium dwa lata temu, zajął wówczas trzecie miejsce, przed rokiem był szósty. Wygrał w sumie cztery etapy w karierze. Na koncie ma także triumf w Vuelta Espana w 2009 roku, a w tym wyścigu wygrywał dziewięć etapów.
W tegorocznej Wielkiej Pętli Valverde miał odegrać znaczącą rolę. W 2017 roku wygrywał Walońską Strzałę, a także wyścig Liege-Bastogne-Liege. Miał pomagać Nairo Quintanie, a także walczyć o jak najlepszą lokatę w klasyfikacji punktowej oraz górskiej.
ZOBACZ WIDEO: Kontuzja kręgosłupa przerwała karierę polskiego rajdowca. Teraz jest gotów, by wrócić (VIDEO)