MŚ 2017 w kolarstwie: złoto w czasówce dla Bjerga, dramat Powlessa. 23. miejsce Brożyny

PAP/EPA / MARIT HOMMEDAL / Na zdjęciu od lewej: Brandon McNulty, Mikkel Bjerg oraz Corentin Ermenault
PAP/EPA / MARIT HOMMEDAL / Na zdjęciu od lewej: Brandon McNulty, Mikkel Bjerg oraz Corentin Ermenault

Mikkel Bjerg znokautował rywali w jeździe indywidualnej na czas zawodników do lat 23 w ramach mistrzostw świata. Najlepszy z Polaków, Piotr Brożyna, sklasyfikowany został na 23. miejscu.

W kategorii orlików (do lat 23) najmniejszych szans rywalom nie dał Mikkel Bjerg. Reprezentant Danii liczącą 37,2 km trasę pokonał w 47 minut i 6 sekund. Żaden z rywali nie potrafił utrzymać jego tempa, dzięki czemu Duńczyk sięgnął po upragniony złoty medal.

Szyki próbował pokrzyżować mu Nielson Powless. Początkowo starał się zagrozić Bjergowi, ale z każdym kolejnym kilometrem jego tempo słabło. W dodatku na najtrudniejszym podjeździe spadł mu łańcuch. Amerykanin chciał sam naprawić swój rower, ale poskutkowało to uderzeniem w barierkę i upadkiem. Marzenia o medalu prysły niczym bańka mydlana.

Na drugim miejscu rywalizację ukończył inny Amerykanin, Brandon McNulty. Do zwycięzcy stracił on blisko minutę i sześć sekund. Po brąz sięgnął Francuz Corentin Ermenault  (strata minuty i 16 sekund).

Najlepszy z Polaków, Piotr Brożyna, sklasyfikowany został na 23. miejscu. Jego strata do Bjerga wyniosła 2 minuty i 46 sekund. Nieznacznie wolniejszy na mecie był Szymon Sajnok, który zajął 24. lokatę.

Startowało 56 zawodników.

Wyniki:

MZawodnikKrajCzas
1 Mikkel Bjerg Dania 47:06,48
2 Brandon McNulty USA +1:05,92
3 Corentin Ermenault Francja +1:16,65
4 Tom Wirtgen Luksemburg +1:18,37
5 Callum Scotson Australia +1:21,25
6 Senne Leysen Belgia +1:21,71
23 Piotr Brożyna Polska +2:46,57
24 Szymon Sajnok Polska +2:47,26

ZOBACZ WIDEO Polak chciał rozwiązać tajemnicę Trójkąta Bermudzkiego. Spędził tam 40 dób

Komentarze (1)
avatar
yes
18.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przez pewien czas siedział Szymon Sajnok na miejscach pierwszej trójki.
Później jechali jednak silniejsi zawodnicy (kolejne grupy) i uzyskiwali lepsze czasy.