W norweskim Bergen Peter Sagan zdobył trzeci w karierze złoty medal kolarskich mistrzostw świata. Słowak po finiszu z peletonu nie dał szans rywalom. Jest najmłodszym trzykrotnym mistrzem globu, a także pierwszym, który zdobywał tytuły na trzech kontynentach. Sagan długo fetował wygraną, a w wywiadzie udzielonym tuż po zakończeniu wyścigu nie ukrywał wzruszenia.
27-latek wygraną zadedykował tragicznie zmarłemu Michele Scarponi. Włoch w kwietniu zginął po tym, gdy podczas jazdy na rowerze potrąciła go furgonetka. Scarponi był jednym z najpopularniejszych kolarzy i jego śmierć była dużym ciosem dla zawodowego peletonu.
@petosagan "I want to dedicate this victory to Michele Scarponi and to my wife who is expecting our first child " #Bergen2017 pic.twitter.com/x3PCOe4quq
— UCI (@UCI_cycling) 24 września 2017
- Chcę zadedykować to zwycięstwo Scarponiemu i mojej żonie, z którą oczekuję naszego pierwszego dziecka - przyznał Sagan przed telewizyjną kamerą. Trzykrotny mistrz świata dodał też słów otuchy żonie i dzieciom tragicznie zmarłego włoskiego kolarza.
Oprócz Sagana medale mistrzostw świata zdobyli Norweg Alexander Kristoff oraz Australijczyk Michael Matthews. Jedenastą pozycję zajął Michał Kwiatkowski.
ZOBACZ WIDEO Miłka Raulin chce wejść na Mount Everest