Do przykrego zdarzenia doszło w sobotnie przedpołudnie, o czym Sacha Modolo poinformował na swoim profilu na Facebooku.
Włoch jeździł po Treviso i zatrzymał się przed jednym ze skrzyżowań ze względu na czerwone światło. Wtedy w jego rower wjechał jadący za nim samochód.
"Nie wiem, czy mnie nie zauważył, czy chciał mnie przejechać. Gdy leżałem na ziemi, kierowca opuścił szybę i zaczął ze mnie żartować. Zrobiłem zdjęcie, po czym samochód odjechał" - napisał Modolo.
Włoch zapamiętał numery i zadzwonił na policję. Tu jednak czekała go kolejna tego dnia przykra niespodzianka. Otóż osoba po drugiej stronie słuchawki... trzykrotnie zignorowała jego zgłoszenie, uznając go za wariata!
Dopiero czwarta próba przyniosła skutek i jego zgłoszenie o wypadku zostało przyjęte. Następnie na miejscu pojawili się przedstawiciele policji, którzy spisali zeznania Modolo. Miejscowa prasa podaje, że sprawca upadku został szybko odnaleziony.
Na szczęście kolarz UAE Team Emirates nie doznał przy upadku poważnych obrażeń, a jedynie niegroźnych stłuczeń.
ZOBACZ WIDEO Dariusz Banaszek do ministra sportu: Nie kupi pan za pieniądze podatników stanowisk w PZKol!