Majka zabrał głos ws. oskarżeń o doping. Polak odcina się od wielkiej afery
Rafał Majka nie chce, aby w jakikolwiek sposób łączono go z dopingiem i aferą wokół zespołu Altopack. Dlatego wydał specjalne oświadczenie.
Polski kolarz długo milczał w tej sprawie. Dopiero we wtorek wieczorem wystosował oficjalne oświadczenie. Majka całkowicie zaprzecza, że kiedykolwiek dopuszczał się oszustw dopingowych.
- W związku z doniesieniami mediów i różnego rodzaju publikacjami, w których przy moim nazwisku pojawia się słowo "doping" oświadczam, że nie ma mojej zgody na tego typu nadużycia będące pomówieniami, które mogą narazić mnie na utratę zaufania przyjaciół oraz kibiców i godzą bezpośrednio w moje dobre imię - pisze zawodnik Bora-Hansgrohe.
28-latek z Zegartowic apeluje, aby w żaden sposób nie łączono go z aferą w drużynie Altopack, której członkiem nigdy nie był.
- Bezrefleksyjne powielanie tego typu nieprawdziwych informacji naraża na szwank mój wizerunek sportowca i stanowi atak na moje dotychczasowe osiągnięcia, do których doszedłem wyłącznie ciężką pracą, wyrzeczeniami i częstą rozłąką z rodziną.
Z dumą reprezentuję swoją drużynę kolarską oraz mój kraj na imprezach międzynarodowych i nie mogę pozwolić, by moje nazwisko było zestawiane z nieuczciwą działalnością, z którą nie mam nic wspólnego. Nigdy też nie byłem członkiem drużyny Altopack, wobec której obecnie toczy się postępowanie w sprawie łamania przepisów antydopingowych - czytamy w dalszej części oświadczenia.