Ruta del Sol: dobra jazda kolarzy CCC. Dwóch "Pomarańczowych" w pierwszej dziesiątce

Materiały prasowe / Mario Stiehl / Na zdjęciu: kolarze CCC Development Team
Materiały prasowe / Mario Stiehl / Na zdjęciu: kolarze CCC Development Team

Jonas Koch i Jan Tratnik na tyle skutecznie rozpychali się łokciami na ostatnich metrach pierwszego etapu Ruta del Sol, że znaleźli się w ścisłej czołówce. Sezon zainaugurował Chris Froome.

Już na pierwszym etapie organizatorzy Ruta del Sol przygotowali dla kolarzy aż sześć górskich premii. Nie było więc możliwości na spokojną adaptację. Od pierwszych kilometrów trzeba było mocno pracować.

W peletonie pojawiła się najlepsza polska ekipa - CCC Sprandi Polkowice. "Pomarańczowi" wystartowali w składzie: Amaro Antunes, Jonas Koch, Michal Schlegel, Marko Kump, Kamil Gradek, Łukasz Owsian oraz Patryk Stosz. No i już na pierwszym etapie pokazali się ze świetnej strony. Co prawda żaden z nich nie zabrał się do ucieczki dnia, w której "kręciło" pięciu zawodników (Silvan Dillier - AG2R, Romain Sicard - Direct Energie, Lluis Guillermo Mas - Caja Rural, Garikoitz Bravo - Euskadi oraz Txomin Juaristi - Fundacion Euskadi). Uciekinierzy jeszcze na 50 km przed metą mieli pięć minut przewagi. W pewnym momencie peleton podkręcił tempo i wchłonął harcowników.

Mimo kilku pojedynczych akcji na ostatnich kilometrach, na metę wpadła cała grupa. Bardzo czujnie pojechali "Pomarańczowi": Koch zajął 7. miejsce, Tratnik był 10., a w drugiej dziesiątce znalazł się jeszcze Gradek. Wygrał Thomas Boudat z Direct Energie, przed Saszą Modolo (Education First-Drapac) i Clementem Venturinim (AG2R). Aby wyłonić zwycięzcę sędziowie musieli posiłkować się foto finiszem.

Co ciekawe, pierwszy etap Ruty del Sol był początkiem sezonu dla Chrisa Froome'a. Przypomnijmy, że lider Teamu Sky został przyłapany podczas zeszłorocznego Wyścigu Dookoła Hiszpanii na przekroczonym (ponad dwukrotnie) stężeniu salbutamolu. W związku z tym, że jest astmatykiem nie został automatycznie zawieszony, ale musi wyjaśnić skąd w jego organizmie znalazł się tak wysoki poziom leku. Do dzisiaj tego nie zrobił...

W czwartek (15.02.) kolarzy czeka 140 km podczas II etapu. Najważniejszym momentem będzie wymagający podjazd pod Alto de Allandas. To właśnie tutaj w 2015 roku Froome stoczył pasjonującą walkę z Alberto Contadorem i jednocześnie zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej tego wyścigu.

ZOBACZ WIDEO Dariusz Tuzimek: Mariusz Lewandowski wyglądał, jakby ukradli mu portfel

Komentarze (0)