Kolejna odsłona ogólnopolskiego cyklu maratonów MTB organizowanych przez zwycięzcę Tour de Pologne zabrała uczestników na Puławy. Już sam profil trasy zapowiadał, że na majowy luz nie ma szans. Cezary Zamana wytyczył ją przez teren Kazimierskiego Parku Krajobrazowego, gdzie roi się od cienistych jarów, głębokich wąwozów i technicznych podjazdów. Wszystko to razem stworzyło wybuchową mieszankę, z którą poradzić sobie było niełatwo nawet na dystansie ½ Pro.
Uroczystego otwarcia maratonu dokonał Prezydent Puław Janusz Grobel, który objął wydarzenie honorowym patronatem. Ważnym gościem był także Adam Probosz, znany komentator Eurosportu, który wraz z Cezarym Zamaną 15 lat temu rozkręcał Mazovię.
Organizowany w Święto Pracy maraton tylko początkowo przypominał tradycyjny pierwszomajowy pochód. Co prawda uśmiechów i radosnych okrzyków nie brakowało na starcie, ale wkrótce uporządkowane szyki peletonu rozpadły się. Miejsce uśmiechów zajęły skupione wyrazy twarzy. Pomiędzy utworzonymi grupkami kolarzy rozpoczęła się rywalizacja o podium. Wąskie leśne odcinki nie ułatwiały współpracy. Trzeba więc było polegać na samym sobie i sumiennie realizować przyjęty plan. Jedyne wsparcie, na jakie można było liczyć, to przyjazny doping ekipy Zamana Group oraz nielimitowana, chłodna woda Cisowianka, jak zawsze pomagająca kolarzom na maratonach Cezarego Zamany.
Realizacja kolarskiego planu najbardziej udała się Bartkowi Borowiczowi (02:36:55), który na dystansie wyprzedził Artura Mioduszewskiego (02:36:56) i Jana Czaplińskiego (02:38:41). Wśród kobiet najlepsza była Urszula Luboińska (03:05:23), za którą na metę kolejno wjechały: Barbara Kleczaj (03:21:08) i Małgorzata Lutecka (03:23:32).
Zwycięzcą na dystansie ½Pro został Paweł Baranek (01:44:51), dojeżdżając na metę przed Michałem Kamińskim (01:44:54) i Dominikiem Jakubowskim (01:45:09). Wśród kobiet najszybsza była Izabela Macutkiewicz (02:10:34), za którą na metę wjechała Katarzyna Radziszewska (02:11:07) i Justyna Zawistowska (02:16:48).
- Tempo maratonu było imponujące, zwłaszcza biorąc pod uwagę całkiem wysokie temperatury i prażące słońce - podsumowuje dyrektor sportowy Cezary Zamana, który tradycyjnie nie opuszczał zawodników na krok, z bliska śledząc ich zmagania. - Wszyscy startujący zasłużyli na odpoczynek. Przyda się im, bo w niedzielę majówki część druga. Zapraszam do Janowa Lubelskiego, gdzie zaskoczę wszystkich bardzo pagórkowatą i wymagającą trasą.
ZOBACZ WIDEO Popis Messiego, kosmiczna asysta Suareza. Barcelona mistrzem Hiszpanii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]