Kiedy kibice zobaczyli po raz pierwszy profil wyścigu mistrzostw świata, który zostanie rozegrany w Austrii, od razu pomyśleli: "to zawody dla prawdziwych górali. Rafał Majka będzie się świetnie czuł na takiej trasie". Fakt, prawie 260 km i 4670 metrów przewyższenia robią wrażenie. To będzie wyścig dla prawdziwych twardzieli. Tutaj nie będzie przypadkowego mistrza świata. Wygra góral, który danego dnia będzie czuł się najlepiej.
Nieco słabsza postawa Majki podczas Tour de France, w połączeniu z coraz wyższą formą Michała Kwiatkowskiego (triumf w klasyfikacji generalnej Tour de Pologne) spowodowały, że nie wiadomo, który z nich będzie liderem polskiej kadry w Innsbrucku. - Mam bogactwo wyboru - cieszy się trener reprezentacji Polski, Piotr Wadecki. - To bardzo dobrze. Ale przyznam, że "na teraz" minimalnie większe szanse ma "Kwiato".
Zarówno Kwiatkowski, jak i Majka jadą przed MŚ Wyścig Dookoła Hiszpanii. Obaj mają przejechać wyścig bez presji, raczej polować na etapowe skalpy. O tym, że Majka ma pomagać Emanuelowi Buchmannowi powiedział oficjalnie Ralph Denk, dyrektor sportowy Bora-Hansgrohe. - Jestem dumny, że przyszedł już czas na sprawdzenie Buchmanna jako lidera na Wielki Tour - przyznał.
"Kwiato"? Sky oficjalnie nie określił roli polskiego kolarza. W kuluarach mówiło się, że być może zostanie nawet głównym faworytem do żółtej koszulki lidera. Sam kolarz - poprzez social media - ogłosił, że "nie czuje presji, że to kolejny ważny krok dla niego i etap przygotowań do MŚ".
A week since @Tour_de_Pologne victory. Busy week. I’m still in Châtel, preparing for @lavuelta & WC. I've never raced two GTs in a year before so I'm ready for that new experience. No pressure, just another important step for me and the best road to @ibk_tirol2018 @TeamSky pic.twitter.com/0Oi2YhvLoL
— Michał Kwiatkowski (@kwiato) 17 sierpnia 2018
- Bardzo się cieszę, że zarówno Rafał, jak i Michał jadą Vueltę - tłumaczy Wadecki. - W Innsbrucku będzie bardzo ciężko, wręcz piekielnie. Muszę mieć tam ludzi, którzy będą przygotowani do walki o medal.
Wadecki w przyszłym tygodniu (21-22.08.) jedzie do Polskiego Związku Kolarskiego, gdzie przedstawi szeroką kadrę (10 zawodników). - Myślę, że centrala opublikuje szybko te nazwiska, jestem po rozmowach z kolarzami i jestem pozytywnie nastawiony.
Wyścig ze startu wspólnego to najważniejszy element MŚ. Wcześniej odbędzie się jazda indywidualna na czas - prawie 55 km, z jednym większym podjazdem (5 km o średnim nachyleniu 7,1 proc.). Wedle naszych informacji na trasie mają się pojawić: zarówno Maciej Bodnar, jak i… Michał Kwiatkowski. No i trzeba powiedzieć, że gdyby tak rzeczywiście się stało, to "Kwiato" tutaj również nie będzie bez szans na medal. Wszystkie szczegóły poznamy po Wyścigu Dookoła Hiszpanii.
ZOBACZ WIDEO Sofia Ennaoui w burzy polsko-polskiej. "Jestem sportowcem, do polityki się nie mieszam"