Vuelta a Espana 2018: Michał Kwiatkowski uspokoił kibiców po kraksie. "Wszystko w porządku"

Materiały prasowe / tourdepologne.pl/ATCOMMUNICATION / Michał Kwiatkowski
Materiały prasowe / tourdepologne.pl/ATCOMMUNICATION / Michał Kwiatkowski

Michał Kwiatkowski krzywił się z bólu po upadku na 15. etapie Vuelta a Espana. Na szczęście jego dalszy udział w wyścigu nie jest zagrożony.

W tym artykule dowiesz się o:

Na niespełna 30 km przed metą 15. etapu z Ribera de Arriba do Lagos de Covadonga doszło do kraksy Najpierw upadł Francuz Alex Geniez (AG2R), a chwilę później Michał Kwiatkowski (Team Sky).

Pierwsze ujęcia mogły zaniepokoić kibiców. "Kwiato" krzywił się z bólu, trzymając się za żebra. Zdołał jednak się pozbierać i ukończyć etap - na 73. miejscu, z ponad 23-minutową stratą do zwycięzcy Thibauta Pinota. W klasyfikacji generalnej Polak spadł na 26. miejsce.

Na szczęście okazało się, że Kwiatkowski nie doznał poważnych obrażeń i będzie mógł kontynuować rywalizację w Vuelta a Espana. Kolarz uspokoił kibiców za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Niestety nie było szansy na reakcję, gdy Alex Geniez upadł tuż przede mną. Ze mną wszystko w porządku, mam nadzieję, że z nim również. Trzymajcie kciuki za to, żeby w tym sezonie skończył się pech" - napisał mistrz świata z 2013 r.

Poniedziałek jest dniem przerwy w wyścigu. We wtorek odbędzie się 16. etap - jazda indywidualna na czas (Santillana del Mar - Torrelavega, 32 km).

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 89. Konrad Bukowiecki o medalu ME, aferze dopingowej, Anicie Włodarczyk i... walkach MMA [cały odcinek]

Źródło artykułu: