Cały świat z przykrością patrzy na upadek słynnego kolarza. Jan Ullrich jest uzależniony od alkoholu oraz narkotyków. Niedawno poszedł na odwyk w zamkniętej klinice w Niemczech, ale nic nie wskazuje na to, by leczenie zakończyło się sukcesem.
44-letni Niemiec tym razem zachował się skandalicznie na lotnisku w Hamburgu. W strefie bezpieczeństwa nagle zaatakował 34-letniego mężczyznę. Nie wiadomo, co wywołało u niego agresję.
Ullrichowi się upiekło, bo nie trafił w ręce policji. Ofiara nie zgłosiła przestępstwa i wszystko wyszło na jaw po kilku godzinach. Słynny kolarz wówczas był już w powietrzu i leciał do Stanów Zjednoczonych.
Policja jednak prowadzi śledztwo. Ullrich może mieć poważne kłopoty, bo to nie pierwszy jego wybryk w ostatnich tygodniach. Niemiec w krótkim czasie wtargnął na prywatną posesję, pobił prostytutkę, a także zaatakował fotografa.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wypadek w meczu padla. Wyleciał przez szklaną ścianę!