Pod koniec stycznia tego roku po dwóch latach odwołano Dariusza Banaszka z funkcji prezesa Polskiego Związku Kolarstwa. To jednak nie pomogło w rozwiązaniu licznych problemów federacji. Niedawna kontrola NIK wykazała, że dług związku w 2017 roku wynosił 3,2 mln zł. Do tego dochodzi wciąż niespłacony dług wobec firmy Mostostal Puławy S.A. w wysokości ponad 9 mln zł.
PZKol jest na skraju upadłości i nie pomogła zmiana prezesa. Obecnie federacją zarządza Janusz Pożak i z informacji pozyskanych przez naszego dziennikarza Marka Bobakowskiego wynika, że w grudniu może zostać odwołany.
Zjazd jest związany z: 1) rezygnacją członków zarządu, 2) wnioskiem Komisji Rewizyjnej o takie rozwiązanie sytuacji, 3) brakiem sprawozdania finansowego za 2017.
— Marek Bobakowski (@MarekBobakowski) 18 października 2018
Kilka dni przed zjazdem PZKol będzie gościć delegatów z UCI (światowa federacja kolarska). Sprawdzą stan przygotowań do przyszłorocznych mistrzostw świata w kolarstwie torowym, które odbędą się w Pruszkowie.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga przerywa milczenie. "Długo gryzłem się w język. Tym ludziom powinno być wstyd i głupio" [cały odcinek]