Ryszard Szurkowski nie musi się przeprowadzać. Będzie kontynuował rehabilitację w Konstancinie

Ryszard Szurkowski walczy o powrót do zdrowia. Jeden z najlepszych polskich kolarzy w historii nie będzie musiał przeprowadzać się do Kamienia Pomorskiego, by kontynuować rehabilitację.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Ryszard Szurkowski Newspix / TEDI / Na zdjęciu: Ryszard Szurkowski
Wcześniej była taka możliwość, że Ryszard Szurkowski musiałby przeprowadzić się nad morze, by tam przechodzić dalsze leczenie. Zmiana miejsca zamieszkania nie będzie jednak konieczna, ale polski kolarz rehabilitować będzie się w innej placówce niż dotychczas.

- Mąż pozostaje w Konstancinie, ale w nowym ośrodku, który jest filią centrum medycznego z Kamienia Pomorskiego. Będzie ćwiczyć bardziej intensywnie niż dotychczas, docelowo nawet do 280 minut dziennie, oczywiście z przerwami - powiedziała w rozmowie z TVP Sport żona kolarza, Iwona Szurkowska.

Ośrodek w Konstancinie dysponuje egzoszkieletem, który jest niezbędny w rehabilitacji Szurkowskiego. W placówce ma przebywać co najmniej do świąt Bożego Narodzenia. 72-latek walczy o powrót do zdrowia po upadku podczas wyścigu weteranów w Kolonii. Tuż przed nim przewróciło się dwóch kolarzy, a Szurkowski uderzył twarzą o asfalt.

Do wypadku doszło w czerwcu. Szurkowski uszkodził rdzeń kręgowy i miał czterokończynowe porażenie. Doznał też urazów czaszki, szczęki, nosa i wargi. W Niemczech przeszedł kilka operacji kręgosłupa i twarzy. Tam też rozpoczął rehabilitację, a od trzech miesięcy dochodzi do zdrowia w Konstancinie.

Szurkowski to jeden z najwybitniejszych polskich kolarzy w historii. Jest trzykrotnym mistrzem świata i dwukrotnym srebrnym medalistą olimpijskim.

ZOBACZ WIDEO Maciej Kot wie, gdzie ma największe rezerwy. "Z trenerem mówiliśmy jednym językiem"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×