Kolarstwo. Tour de France. Soeren Kragh Andersen wygrywa 19. etap po udanej akcji w końcówce

PAP/EPA / Benoit Tessier  / Na zdjęciu: Soeren Kragh Andersen
PAP/EPA / Benoit Tessier / Na zdjęciu: Soeren Kragh Andersen

Soeren Kragh Andersen wygrał dziewiętnasty etap Tour de France. Duńczyk zaatakował szesnaście kilometrów przed metą i odniósł drugie etapowe zwycięstwo w tegorocznej "Wielkiej Pętli".

Na piątkowym etapie kolarze mieli do pokonania 166 kilometrów. Trasa prowadząca z Bourg-en-Bresse do Champagnole obfitowała w mniejsze i większe podjazdy. Jednym z nich był Cote de Chateau-Chalon (4,3 km, 4,7 proc).

Ucieczka próbowała zawiązać się parokrotnie. Jednak pierwszym, który wyrobił sobie znaczącą przewagę był Francuz Remi Cavagna. Za nim ruszyli Dylan Van Baarle, Geoffrey Soupe, Max Walscheid, Guiilame Martin oraz Cyril Barthe. Zrezygnowali jednak z pościgu i na czele pozostał sam Cavagna, który jechał bardzo dobrym tempem.

Peleton nie zamierzał odpuszczać i kontrolował poczynania francuskiego kolarza. Ten po przebyciu 70 kilometrów miał tylko nieco ponad dwie minuty nad resztą stawki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niemiecki piłkarz poślubił zjawiskową prezenterkę telewizyjną

Na 52 kilometry przed metą zaatakowało go trzech kolarzy z grupy zasadniczej - Pierre Rolland, Benoit Cosnefroy i Luke Rowe. Później, Cavagna został dogoniony, podobnie jak grupka kolarzy, którzy próbowali kontratakować z peletonu.

Niedługo później na czele stawki pojawiła się mocna grupa, w której w skład wchodzili m.in. Peter Sagan, Soeren Kragh Andersen, Matteo Trentin, Greg Van Avermaet czy Oliver Naesen. Kolarze w pewnym momencie mieli już minutę przewagi nad innymi i było pewne, że to pomiędzy nimi rozstrzygną się losy etapowego zwycięstwa.

Na 16 kilometrów przed końcem zaatakowali Trentin i Kragh Andersen. Ten drugi jechał o wiele szybszym tempem i zaczął uciekać. Wypracował sobie prawie minutę przewagi i spokojnie dojechał na metę jako pierwszy. Drugie miejsce zajął Słoweniec Luka Mezgec, a trzecie Belg Jasper Stuyven. Dla Andersena to drugi etapowy sukces w tegorocznym TdF (wcześniej wygrał 14. etap).

Liderem klasyfikacji generalnej pozostaje Primoz Roglic. Za nim plasują się Tadej Pogacar (57 s straty) oraz Miguel Angel Lopez (strata 1:27). Michał Kwiatkowski, który wygrał czwartkowy etap, jest 29. w "generalce".

Faworyci wyścigu nie liczyli się podczas piątkowej rywalizacji, dojechali do mety ze stratą 7 minut i 38 sekund do zwycięzcy. W sobotę na kolarzy czeka przedostatni etap - 36-kilometrowa jazda indywidualna na czas, która zadecyduje o losach zwycięstwa w klasyfikacji generalnej.

Zobacz też:
Tour de France. Światowe media odnotowały sukces Michała Kwiatkowskiego. "Emocjonalne zwycięstwo"
Tour de France. Michał Kwiatkowski o kulisach triumfu. "To Richard zaproponował mi zwycięstwo"

Komentarze (0)