Tour de Pologne. Joao Almeida najlepszy na niesamowitym etapie! Michał Kwiatkowski tuż za podium

Rok po makabrycznym wypadku podczas Tour de Pologne. Sprawdziliśmy, co słychać u poszkodowanego sędziego

2. etap Tour de Pologne to zupełna nowość na trasie największego polskiego wyścigu kolarskiego. Ponad 200 kilometrów trasy z początkiem idealnie dopasowanym dla uciekinierów i niezwykle wymagającą końcówką pozwalała myśleć, że wtorek może być najtrudniejszym dniem dla kolarzy i to właśnie ostry podjazd na finiszu może nawet zadecydować o klasyfikacji generalnej na koniec wyścigu.

Początek 2. etapu rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami. Już od pierwszych metrów uformowała się 5-osobowa grupa, która oderwała się od peletonu. Wśród atakujących zawodników znalazł się reprezentant Polski - Patryk Stosz.

Grupa uciekinierów szybko odskoczyła na ok. 3 minuty przewagi i to właśnie między sobą rozstrzygnęła lotne premie, które miały miejsce na pierwszych kilkunastu kilometrach. Trzeba jednak przyznać, iż nie było widać pomiędzy nimi zbyt wielkiej walki o dodatkowe punkty. Jedynie Patryk Stosz zaangażował się w mały atak na premię górską. To dla niego było o tyle ważne, iż właśnie przed rokiem został najlepszym "góralem" Tour de Pologne. Wygląda więc na to, że i w tegorocznej edycji największego polskiego wyścigu chciałby powtórzyć ten wyczyn.

ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk przeszła do historii igrzysk olimpijskich. "Jeżeli chodzi o polskich sportowców, to jestem numerem jeden"

Na ok. 85 kilometrów przed metą wydawało się, że peleton skasuje ucieczkę dnia. Jednak wtedy nastąpił zwrot akcji, bowiem do ucieczki dołączyło trzech kolarzy (Manuele Boaro, Lucas Poestlberger oraz Ryan Mullen). To spowodowało, że już 8-osobowa ucieczka zyskała nowe siły i na nowo zaczęła powiększać swoją przewagę.

Ostatni, mocno pagórkowaty, etap uciekinierzy rozpoczęli z 2-minutową przewagą nad peletonem. Jednak już pierwsze, nieoznaczone, wzniesienie mocno przetrzebiło zarówno uciekinierów, jak peleton. Ten moment chciał wykorzystał Lucas Poestleberger, który odłączył się od prowadzącej grupy i rozpoczął solowy atak. Warto odnotować, że w tym samym momencie od peletonu odpadł dotychczasowy lider Tour de Pologne - Phil Bauhaus.

Atak Austriaka jednak nie potrwał długo, bowiem peleton narzucił mocne tempo szybko wchłonął całą ucieczkę. Co prawda, było jeszcze kilka prób ataków, ale żaden z nich nie okazał się skuteczny. To oznaczało, że cały peleton musiał zmierzyć się z najtrudniejszym fragmentem wtorkowego etapu, czyli krzyżem na przemyskim Zaniesieniu (1,5-kilometrowy podjazd z maksymalnym 15 proc. wzniesieniem).

Na 1,5 kilometra przed metą na atak zdecydował się Joao Almeida. Na 300 metrów przed metą wydawało się, że Portugalczyk straci szansę na wygraną. Ten jednak zebrał w sobie siłę na ostatnie pociągnięcia korbą i to ostatecznie Almeida okazał zwycięzcą 2. etapu 78. edycji Tour de Pologne. Drugie miejsce zajął Diego Ulissi, a podium uzupełnił Matej Mohoric. Natomiast tuż za podium, na 4. miejscu, uplasował się Michał Kwiatkowski.

Wyniki 2. etapu 78. edycji Tour de Pologne:

Klasyfikacja generalna po 2. etapach 78. edycji Tour de Pologne:

Zobacz także: Polska kolarka wśród największych pechowców igrzysk
Zobacz także: Niesamowity finisz na Tour de Pologne