Jeszcze kilka miesięcy temu Quinton Day biegał po polskich parkietach w trykocie Znicza Sokołów Jarosław i zdobywając średnio 17,7 punktu w każdym z trzynastu spotkań, robił wszystko co w jego mocy, by zespół utrzymał się w lidze. Ostatecznie drużyna z Podkarpacia zrealizowała swój cel, a Amerykanin z poczuciem wykonania zadania przeniósł się do innej ligi. Day wylądował bowiem Mutlu Aku Selcuk Universitesi Konya, gdzie zakończył minione rozgrywki.
I kiedy wydawało się, że 25-letni koszykarz będzie jednym z wielu amerykańskich strzelców tułających się po mało rozpoznawalnych klubach, po zawodnika zdecydował się sięgnąć Andrea Mazzon, trener Arisu Saloniki. Włoski szkoleniowiec kilka tygodni temu wybrał do swojej drużyny Curtisa Stinsona, lecz kiedy ów Amerykanin doznał kontuzji, to właśnie na byłego zawodnika Znicza Jarosław postawił 44-letni trener. Co ciekawe, Day parafował z greckim zespołem aż trzyletni kontrakt!
Na początku lata transferowego Dawan Robinson, ex-playmaker Śląska Wrocław, a podczas minionego weekendu Dusan Jelić, inny znany z polskich parkietów koszykarz podpisał umowę z włoską drużyną Prima Veroli.
Mierzący 211 cm, 35-letni środkowy w trakcie sezonu 2003/2004 dołączył do ekipy Prokomu Trefla Sopot i w sposób znaczny przyczynił się do wywalczenia przez drużynę Eugeniusza Kijewskiego złotego medalu Mistrzostw Polski. Serbski center (posiada również paszport grecki, używając nazwiska Kotsopoulos) notował wówczas 10 punktów i 3,5 zbiórki, lecz indywidualnie lepiej prezentował się w kolejnych rozgrywkach w trykocie Anwilu Włocławek. Jelić rzucał wówczas bowiem 10,9 punktu i zbierał 6,7 piłki, choć jego ekipa zdobyła ”tylko” srebrny medal.
Koszykarskie CV Serba jest bardzo bogate. Po rozstaniu z Polską środkowy występował w takich ligach jak: włoska (Upea Capo d’Orlando, Ignis Casteletto Ticino), łotewska (BK Ventsplis), rosyjska (Spartak Primorie Władywostok), cypryjska (APOEL Nikozja), węgierska (Szolnok Olajbanyasz) czy bułgarska (Euroins Morze Czarne). W minionym sezonie gracz legitymował się średnimi 10,5 punktu i 3,3 zbiórki.
Przez najbliższy miesiąc Andres Rodriguez będzie reprezentował barwy wicemistrza hiszpańskiej ACB, Caji Laboral Baskonia. 28-letni Portorykańczyk zastąpi w baskijskim zespole Marcelinho Huertasa, który z powodu urazu będzie musiał pauzować przez co najmniej cztery tygodnie.
W latach 2006/2008 koszykarz dwukrotnie występował w finale PLK z zespołem PGE Turowa Zgorzelec. Lepiej wiodło mu się w pierwszym sezonie w przygranicznej drużynie (9,8 punktu, 5 asyst i 2,9 przechwytu), lecz to w kolejnym jego drużyna była bliżej złotego medalu. Ostatni rok Rodriguez spędził w ukraińskim BC Donieck, gdzie również zakończył rozgrywki ze srebrem na szyi, notując 10,8 punktu, 6,3 asysty i 3,3 przechwytu.