Kluby łapią wolnych agentów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tuż przed rozpoczęciem obozów przygotowawczych kluby podpisują umowy z wolnymi agentami. Flip Murray będzie grał w Charlotte Bobcats, natomiast Rashad McCants trafił do Houston Rockets.

30-letni Flip Murray,który ma za sobą udany sezon w Atlanta Hawks zdecydował się przejść do Charlotte. W drużynie prowadzonej przez Larry'ego Browna będzie występował przez rok i zarobi 1,99 miliona dolarów.

Początkowo mówiło się, że obrońca trafi do Denver Nuggets. Zespół z Kolorado zdecydował się szukać oszczędności i mógł zaoferować jedynie 1,1 miliona dolarów.

Bobcats pozyskując Murray'a zyskali jednego z lepszych "szóstych" graczy w rotacji. 30-latek nie narzeka kiedy wchodzi z ławki. Było to widać w Atlancie, gdzie średnio w każdym meczu zdobywał 12,2 punktu.

McCants z nadziejami do Houston

Rakiety szukały ofensywnej opcji i znalazły. Na jak długo? Na razie na okres obozu przygotowawczego. Rashad McCants podpisał w Teksasie niegwarantowany kontrakt. W praktyce oznacza to, że jeśli zawodnik się sprawdzi, to zostaje.

25-letni obrońca, który w NBA spędził cztery sezony, niejednokrotnie pokazał, że dobrze czuje się w grze w ataku. McCants ma także tendencję do...narzekania. W Timberwolves obraził się na cały świat, kiedy Kevin McHale posadził go na ławce.

W trakcie zeszłego sezonu został przekazany do Sacramento Kings. W Kalifornii zagrał 24 mecze. Zdobywał 10,3 punktu. Królowie nie zdecydowały się go zatrzymać i tym samym 25-latek trafił na transferowy rynek.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)