Żubry to jedyna drużyna, która wygrała z Polonią 2011 na jej parkiecie w zeszłym sezonie w drugiej lidze. Co więcej, koszykarze z Białegostoku właśnie w Warszawie świętowali awans do I ligi. - Dla nas to prestiżowe spotkanie. W zeszłym roku graliśmy tuż po Mistrzostwach Polski Juniorów, nie byliśmy w pełni sił. - wspomina Arkadiusz Miłoszewski, asystent trenera Starcevicia.
Żubry nie mają już szans na awans do play off, o utrzymanie też nie będą grać, bo są już niemal pewni 10. lokaty, która gwarantuje pozostanie w lidze bez dodatkowych meczów. Polonia miejsca w play-off nie może być jeszcze pewna. Warszawianie mają tyle samo punktów co dziewiąta Stal, ale dzięki korzystnemu wynikowi dwumeczu to Polonia jest wyżej. Zwycięstwo w meczu z Żubarmi przy jednoczesnej porażce Stali zagwarantuje podopiecznym trenera Starcevicia pierwsze w historii drużyny play off.
- Gdybym mógł, to sam założyłbym buty i zagrał w tym meczu. - mówi Miłoszewski, który zakończył już karierę zawodniczą. Ale nie tylko on nie zagra w tym meczu. Do końca sezonu wyłączony jest Leszek Karwowski, który ma złamaną stopę, a Polonia 2011 ma spore problemy pod koszem. Tercet Żubrów Marcin Krajewski, Aleksy Olszewski i Brahima Konare wydaje się silniejszy niż Bartosz i Kolowca wspomagani przez Lewandowskiego.
Wydarzeniem soboty dla warszawskich kibiców będzie powrót Erica Elliotta. Szanse na grę ma jednak niewielkie, bo na obwodzie Polonii 2011 panuje spory tłok. Rozgrywki juniorskie oraz druga liga już się zakończyły i trener Starcević ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Poza tym niewiadomą jest forma 39-letniego rozgrywającego, który ostatnio zajmował się głównie pracą trenerska.
Początek meczu o godzinie 19.00 w hali AWF przy ulicy Marymonckiej 34. Wstęp wolny.
