Mecz był dla nas lekką niewiadomą - komentarze po meczu UTEX ROW Rybnik - INEA AZS Poznań

Ten mecz był szczególny dla rybnickich koszykarek. Nie dość, że był to inauguracyjny mecz w nowym sezonie Ford Germaz Ekstraklasy, to jeszcze było to pierwsze spotkanie na hali Gminnego Ośrodka Sportu w Pawłowicach Śląskich, gdzie w tym sezonie UTEX ROW będzie rozgrywał swoje spotkania. Pojedynek z INEĄ AZS-em Poznań rybniczanki rozstrzygnęły na swoją korzyść, a po meczu zapanowała duża radość z faktu, jak koszykarki zostały przyjęte przez fanów i ich ilością, która pojawiła się na trybunach.

Katarzyna Dydek (trener INEA AZS Poznań): - Bardzo serdecznie gratuluję zwycięstwa zespołowi z Rybnika, to ich pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w pierwszym ich meczu. W zasadzie nie wiadomo było czego można się było po tej drużynie spodziewać, gdyż okresie przygotowawczym nie rozegrała ona żadnych sparingów. Już po zobaczeniu składu wiedzieliśmy jednak, że będzie tutaj bardzo ciężko. Ja jestem z mojego zespołu bardzo zadowolona, szczególnie z walki. Walka była szczególnie w drugiej kwarcie, ale załamujące jest to, że piętnastolatka pociągnęła nas do pogoni za rywalem. Niestety podstawowa nasza rozgrywająca w dzisiejszym meczu nie uniosła ciężaru gry. Wiem doskonale, ze na Weronice Idczak spoczywa bardzo duża odpowiedzialność i dużo pracy w tym zespole. W dniu dzisiejszym była niestety niezbyt dobrze dysponowana. Sama Aga Skobel, z pomocą Natalii Mrozińskiej, to niestety za mało, żeby ograć silny zespół z Rybnika. Trudno również ocenić grę naszych centrów, bo przy kontuzji Redy Aleliunaite-Jankowskiej nasza ławka jest bardzo krótka i pozostała nam praktycznie tylko Asia Kędzia.

Natalia Mrozińska (kapitan INEI AZS Poznań): - Ostatnio liczyłyśmy średnią wieku naszego zespołu i wynosi ona w granicach 18 lat. Mamy bardzo młody zespół i myślę, że z dużym potencjałem, oddaniem i ambicją walczymy w meczu o jak najlepszy wynik czy o każdą piłkę. Myślę, że mimo wszystko postawiłyśmy zawodniczkom z Rybnika dość twarde warunki na ten skład, jakim teraz dysponujemy. Na pewno nie mamy się czego powstydzić grając przeciwko tak dobremu zespołowi, jakim jest Rybnik. Dzisiaj zdobyłyśmy 74 punkty, to niestety nie pozwoliło nam odnieść wygranej. Przyznam szczerze, że jestem dumna z naszej postawy w tym meczu i gdy nadal będziemy tak grały, to z pewnością odniesiemy jeszcze niejedną wygraną w tym sezonie.

Mirosław Orczyk (trener UTEX ROW Rybnik): - Ja tradycyjnie bardzo chciałbym pogratulować swoim zawodniczkom, gdyż ten mecz był dla nas taką lekką niewiadomą. Był to długi okres wyczekiwania na ten moment. Po drugie generalnie chciałbym zadedykować to zwycięstwo naszym kibicom. Tym wiernym z Rybnika oraz tym nowym, miejscowym Pawłowic. Potencjalnie to właśnie oni będą się budzić w trakcie sezonu do przychodzenia na nasze mecze. Mam nadzieję, że tak to się właśnie rozwinie, ze ci co już byli dzisiaj, powiedzą, że jest fajnie i przyciągną nowych. Jestem również dumny z kibiców Rybnika, którzy pokazali, że dla nich ta koszykówka jest ważna i nieważne jest to, czy gramy w Boguszowicach, czy gramy w Pawłowicach, czy w ogóle gdzieś w Polsce. Są z nami, dopingują nas i jesteśmy im wdzięczni. To są nasze dwa aspekty, z których dzisiaj jesteśmy bardzo zadowoleni, że mamy dwa punkty za zwycięstwo, a drugim jest aspekt pełnej hali i znakomitej publiczności.

- Co do naszej gry to musimy znaleźć swój rytm gry. Dzisiaj były momenty bardzo dobrej gry, ale zdarzały się i momenty przestojów. Te drugie momenty musimy jak najszybciej wyeliminować i będziemy mocno do tego dążyć. Dzisiaj mecz był pod kontrolą, pomimo że był to nasz taki pierwszy poważny sparing, który okazał się sukcesem. Teraz pojedynek z Poznaniem to już dla nas historia i zaczynamy się przygotowywać na środowy mecz w Lesznie.

Monika Sibora (zawodniczka UTEX ROW Rybnik): - Ja nie ukrywam, że miałam ogromny stres przed tym spotkaniem, ale mój mąż powiedział mi, że nie po to gram 20 lat w koszykówkę, żeby się spalić. Wzięłam sobie te słowa do serca. Stwierdziłam, że nie muszę zdobywać przecież punktów, ważne żeby zagrać prawidłowo. Drużyna jest fantastycznie poukładana. Są strzelcy, są zawodniczki podkoszowe, są też młode zawodniczki obwodowe, które niczego się nie boją. Dzisiaj wszystko fantastycznie nam wyszło. Zagrałyśmy maksymalnie skoncentrowane i cieszymy się z wygranej. Zagrałyśmy efektownie i efektywnie, a mecz ten z pewnością mógł się podobać kibicom, którym chciałabym bardzo serdecznie podziękować za doping w trakcie całego spotkania.

- Chciałabym również podziękować zawodniczkom z Poznania, które dzisiaj naprawdę zagrały dobre zawody i wspólnie z nami stworzyły niezłe widowisko. Tej drużynie potrzeba doświadczenia i ogrania, i jestem pewna, że są w stanie wygrać niejeden mecz w tych rozgrywkach.

Komentarze (0)