Iwona Jabłońska (MUKS Poznań): Gratuluję gorzowiankom. To zespół na mistrza Polski, albo przynajmniej na medal. Mój zespół zagrał lepiej niż ostatnio. Cieszę się, że zawodniczki mogły pobiegać sobie za dobrymi koszykarkami AZS-u. Zagrały z nami dwie nowe zawodniczki - jest wiele chaosu, wiele niezgrania. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. Mamy najmłodszy zespół w lidze, zdolne zawodniczki, które chcemy ogrywać. Robimy to dla nich. Zespół gorzowski jest dużo bardziej doświadczony, lepszy, nie ma o czym mówić. Nie dla psa kiełbasa.
Dariusz Maciejewski (KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.): Przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwo i cieszę się, że osiągnęliśmy je najmniejszym nakładem sił. Wynik mówi sam za siebie. Chciałem też, żeby żadna z zawodniczek nie zagrała więcej niż 20 minut. Gdyby nie sytuacja z Justyną Żurowską, która boleśnie wybiła sobie palec, to by się udało. Był to dla nas dobry trening przed Polkowicami, chociaż spodziewałem się, że będzie trudniej.