Chyliński blisko PGE Turowa

Michał Chyliński jest bliski podpisania kontraktu z PGE Turowem Zgorzelec. Jeśli obie strony dojdą do porozumienia, to reprezentant Polski wypełni lukę po odejściu z zespołu Kamila Chanasa.

Nie tak dawno w Zgorzelcu mówiło się, że skład drużyny jest skompletowany. - To wcale nie znaczy, że idąc za słowami "nigdy nie mów nigdy" nic się nie zdarzy i nic się nie zmieni. Chcemy przyglądać się na spokojnie jak będzie wyglądała rywalizacja w lidze i czekać na moment, w którym będzie należało wyciągnąć odpowiednie wnioski lub podejmować określone działania - zaznaczył przed startem rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki prezes PGE Turowa Jan Michalski. Sytuacja szybko się zmieniła, bowiem z zespołem pożegnał się Kamil Chanas, który ze Zgorzelca przeniósł się do Anwilu Włocławek. Okazuje się, że luka po wychowanku Śląska Wrocław może szybko zostać wypełniona. I to nie byle kim!

Mowa o Michale Chylińskim, z którym przedstawiciele klubu ze Zgorzelca prowadzą zaawansowane rozmowy. - To prawda - potwierdził Waldemar Łuczak, dyrektor sportowy PGE Turowa. Ostatnio okazję do oglądania Chylińskiego w akcji kibice mieli podczas turnieju EuroBasket. W reprezentacji Polski wystąpił obok zawodników PGE Turowa - Krzysztofa Roszyka, Adama Wójcika i Roberta Witki. Jeśli Chyliński trafi do PGE Turowa będzie zatem czwartym reprezentantem kraju.

Po wygaśnięciu kontraktu z hiszpańską Unicaja Malaga (z tego klubu był wypożyczany do innych hiszpańskich drużyn) 23-letni obrońca szukał nowego pracodawcy. Po mistrzostwach Europy koszykarz nie otrzymał jednak konkretnej oferty i wszystko wskazuje na to, że po trzech latach gry w Hiszpanii wróci do Polski. Jedno jest pewne - Chyliński na pewno nie zagra jutro w wyjazdowym meczu PGE Turowa z Treflem Sopot (początek o godz. 19). - Czy rozmowy zakończą się dla nas powodzeniem wyjaśni się w ciągu 2-3 dni - wyjaśnił dyrektor sportowy klubu ze Zgorzelca.

Komentarze (0)