Emocje w Krośnie - relacja z meczu MOSiR Krosno - Sokół Łańcut

Po raz drugi i ostatni w tym sezonie krośnieńscy kibice mogli obejrzeć derby Podkarpacia. Po przegranej przed tygodniem z Siarką Tarnobrzeg, tym razem Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno stanęły na wysokości zadania i pokonały Sokoła Łańcut.

Pojedynek miał niezwykle wyrównany przebieg. Krośnianie w pierwszej kwarcie wyszli na siedmiopunktowe prowadzenie i była to najwyższa przewaga podopiecznych Mariusza Zamirskiego w całym spotkaniu. Inauguracyjna odsłona to przede wszystkim dobra gra trójki Grzegorz Ożóg, Piotr Pluta i Przemysław Hajnsz. W ekipie Sokoła czoła gospodarzom stawiał Bartosz Dubiel, który rzucił dziesięć oczek.

W drugiej części meczu po raz pierwszy na prowadzenie wyszli łańcucianie. Podopieczni Dariusza Kaszowskiego szybko zniwelowali straty, a po dwóch minutach gry wygrywali 23:21. Jednak po punktach Ożoga i Adriana Mroczka-Truskowskiego krośnianie ponownie znaleźli się na prowadzeniu i to oni zwycięsko zakończyli pierwszą połowę pojedynku.

Po przerwie minimalną przewagę osiągnęli goście, którzy trzecią kwartę wygrali 17:13 i prowadzili jednym punktem w całym spotkaniu. Emocjonujący przebieg miała ostatnia odsłona meczu. Czwartą "ćwiartkę" za sprawą czterech punktów Wojciecha Pisarczyka doskonale rozpoczęli łańcucianie. Jednak w ostatniej kwarcie dwoił się i troił Mroczek-Truskowski, który na trzy i pół minuty przed końcową syreną ustalił wynik spotkania na 62:62. Do rozstrzygnięcia pojedynku potrzebna była dogrywka, w której lepiej spisali się gospodarze. Po punktach Pluty, Hajnsza i Ożoga krośnianie ostatecznie pokonali Sokoła 67:64.

Na wyróżnienie w zespole gości zasługuje przede wszystkim Bartosz Dubiel, który zapisał na swoim koncie dziewiętnaście oczek i dziewięć zbiórek. Dobre spotkanie rozegrali Tomasz Fortuna i Wojciech Pisarczyk. Poniżej swojego normalnego poziomu zagrał Rafał Glapiński, który wszystkie sześć punktów zdobył z linii rzutów wolnych.

W drużynie Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR Krosno na zwycięstwie najbardziej zależało Adrianowi Mroczkowi-Truskowskiemu. To właśnie punkty byłego zawodnika Sokoła zapewniły krośnianom remis. Dobrze zaprezentowali się również Piotr Pluta, Przemysław Hajnsz i Grzegorz Ożóg, który zaliczył double-double (13 punktów i 11 zbiórek).

Środowy mecz był trzecimi derbami Podkarpacia w tym sezonie. Do kolejnych dojdzie dopiero w rundzie rewanżowej. Jak na razie w tych pojedynkach wszystkie zespoły zanotowały po jednym zwycięstwie.

Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno - PTG Sokół Łańcut 69:64 (21:16, 15:17, 13:17, 13:12, d.7:2)

MOSiR: A. Mroczek-Truskowski 18 (2x3), P. Pluta 17 (1x3), P. Hajnsz 16, G. Ożóg 13, K. Michalski 3 (1x3), T. Przewrocki 2, B. Bal 0, M. Musijowski 0, Ł. Puścizna 0.

Sokół: B. Dubiel 19 (1x3), W. Pisarczyk 14, T. Fortuna 12 (2x3), M. Nitsche 6, R. Glapiński 6, J. Szurlej 4, Ł. Paul 2, I. Chromicz 1.

Komentarze (0)