Kontuzja Waczyńskiego

Stal Stalowa Wola pokonała na własnym parkiecie PBG Basket Poznań. Spotkanie obiecująco rozpoczęło się dla koszykarza ekipy z Wielkopolski Adama Waczyńskiego. W końcówce ten gracz niefortunnie upadł na parkiet i doznał kontuzji.

Adam Waczyński świetnie wszedł w sobotni mecz. Ten 20-letni gracz PBG Basketu Poznań w pierwszej kwarcie zdobył aż 8 punktów. To głównie dzięki postawie tego koszykarza ekipa z Wielkopolski prowadziła po pierwszej kwarcie w Stalowej Woli. Zaraz na początku drugiej części meczu Waczyński dołożył dwa oczka i stanął. Również nie szło pozostałym jego kolegom i gospodarze zaczęli uzyskiwać coraz większą przewagę, która w 29. minucie pojedynku sięgnęła aż 16 oczek. Tuż przed końcem tej potyczki Waczyński trafił jeszcze trójkę, ale to był koniec jego popisów na parkiecie. Chwile potem ten utalentowany i młody obrońca upadł niefortunnie na parkiet i doznał kontuzji.

Długa ten gracz nie podnosił się z parkietu. Po przerwaniu akcji szybko do Waczyńskiego podbiegł masażysta, który pomógł 20-latkowi opuścić parkiet. Uraz, którego doznał zawodnik PBG Basketu Poznań wygląda groźnie. - Mam nadzieję, że ta kontuzja jest niegroźna. Aczkolwiek czuje pewien dyskomfort przy chodzeniu. Chciałbym bardzo, żeby wszystko było dobrze. W poniedziałek będę miał robione USG. Wtedy będę wiedział dokładnie co mi dolega i ile potrwa przerwa w grze - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Adam Waczyński.

Warto podkreślić, że ten 20-letni zawodnik ekipy z Wielkopolski kilka dni temu został objęty programem szkoleniowym "Talent" Ministerstwa Sportu i Turystyki. - Jestem zaskoczony. Bardzo mi miło z tego powodu. Mam nadzieję, że nie zawiodę tych ludzi, którzy mnie wybrali. Może w przyszłości będę grał w reprezentacji Polski - zakończył Adam Waczyński.

Komentarze (0)