Amerykańska skrzydłowa w meczach przeciwko Enerdze Toruń i MUKS-owi Poznań spędziła na parkiecie 31 minut zdobywając 6 punktów i notując 7 zbiórek. Czy szkoleniowiec leszczyńskiego zespołu jest zadowolony z postawy tej zawodniczki?
- W dwóch pierwszych meczach zagrała jeszcze dość krótko. W obu nie zrobiła nic złego, ale też nie za dużo dobrego. To jednak wynikało ze zmęczenia, bo ćwiczyła bardzo mocno. Liczę, że od meczu z Gorzowem, a już na pewno z Pruszkowem będziemy mogli na nią bardziej liczyć - powiedział Jarosław Krysiewicz, trener Super Pol Tęcza Leszno "Panoramie Leszczyńskiej".
W sobotę jego zespół czeka trudne wyjazdowe spotkanie z liderem rozgrywek ekstraklasy KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski.