Zarząd klubu AZS Koszalin niezadowolony z postawy swoich koszykarzy, którzy prowadzeni przez trenera Rade Mijanovicia wygrali trzy pierwsze mecze w lidze, by później przegrać sześć kolejnych dokonali zmiany na stanowisku szkoleniowca. Mijanovicia zastąpił doskonale znany w lidze Mariusz Karol, który obecny sezon rozpoczął w Inowrocławiu, ale po pięciu porażkach został zwolniony.
- Przeanalizowaliśmy wiele ofert i w porozumieniu z właścicielami klubu uznaliśmy, że trener Karol jest najlepszym kandydatem do objęcia tego stanowiska - powiedział Krzysztof Szumski, wiceprezes AZS. - To, że trenerowi Karolowi nie powiodło się w Inowrocławiu nie oznacza, że nie powiedzie się i u nas. Głównym zadaniem nowego szkoleniowca będzie odbudowanie zespołu a także poprawa atmosfery w drużynie - zakończył Szumski.
Dla Karola będzie to już dziewiąty klub w ekstraklasie. Do tej pory pracował w Sopocie, Tarnowie, Krakowie, Zgorzelcu, Kołobrzegu, Kwidzyniu, Starogardzie Gdańskim i Inowrocławiu. W poprzednim sezonie z powodzeniem prowadził Polpharmę Starogard Gdański, która długo znajdowała się w czubie tabeli i dopiero w samej końcówce spadła na piąte miejsce po sezonie zasadniczym.
W zespole nie ma już także Gediminasa Navickasa, który podobnie jak trener Mijanović nie zdobył zaufania wśród szefów klubu. W ośmiu rozegranych meczach Litwin sześciokrotnie wychodził w pierwszej piątce, a średnio zdobywał 7,1 punktów i 2,6 asyst na mecz. W kuluarach mówi się o zainteresowaniu koszalinian Dante Swansonem, który występował już w drużynie AZS.