Ci, którzy liczy, że Denver Nuggets zamknąć rywalizację w sześciu meczach, mocno się przeliczyli. Minnesota Timberwolves, po trzech porażkach z rzędu, odpowiedzieli teraz w wielkim stylu!
Gospodarze rozbili aktualnych mistrzów NBA różnicą aż... 45 punktów! Było 115:70.
Timberwolves już po pierwszej kwarcie prowadzili 31:14. Goście z Kolorado nie potrafili odpowiedzieć. Nawet czwarta kwarta zakończyła się nokautem (29:9 dla Leśnych Wilków).
Anthony Edwards już po piątym meczu serii, po którym Nuggets wyszli na prowadzenie 3-2, mówił osobom pracującym w hali w Denver, że jeszcze niebawem się zobaczą. I słowa dotrzymał, bo będzie siódmy, decydujący mecz!
Trenerzy obu drużyn w czwartek nie musieli eksploatować swoich liderów, bo wynik był rozstrzygnięty na długo przed oficjalnym końcem spotkania. Edwards w 34 minuty rzucił 27 punktów. Jaden McDaniels dodał 21 oczek.
ZOBACZ WIDEO: Czerkawski po karierze miał mnóstwo zajęć. Teraz zdradza, kim jest dziś
Aktualnym mistrzom na nic zdały się 22 punkty i dziewięć zbiórek, które wywalczył Nikola Jokić. Fatalny dzień miał Jamal Murray, który trafił tylko 4 na 18 rzutów z pola.
Wynik:
Minnesota Timberwolves - Denver Nuggets 115:70 (31:14, 28:26, 27:21, 29:9)
(Edwards 27, McDaniels 21, Conley 13 - Jokić 22, Gordon 12, Murray 10)
Stan serii: 3-3
Czytaj także:
Los Angeles Lakers szukają trenera. Są ciekawi kandydaci
Niewiarygodne! Seria 18-0 w decydującym meczu i spektakularny powrót WKS Śląska