Ten ruch da im mistrzostwo NBA?! Gwiazdor ligi dołącza do Joela Embiida

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Paul George
Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Paul George
zdjęcie autora artykułu

Szybko poszło! Paul George, jeden z czołowych strzelców ligi NBA, już wybrał nowy klub. Połączy siły z MVP sezonu zasadniczego 2022/2023!

W tym artykule dowiesz się o:

Bardzo szybko wyjaśniła się przyszłość Paula George'a, który mógł podjąć opcję w swoim kontrakcie i zostać na przyszły sezon w Los Angeles Clippers, zarabiając przy tym gigantyczne pieniądze, bo aż 48,7 milionów dolarów. Postanowił jednak zostać niezastrzeżonym wolnym agentem.

34-latek nie narzekał na brak zainteresowania ze strony innych klubów NBA. Wręcz przeciwnie. W swoim zespole widzieli go Orlando Magic, miał też ponownie usiąść do stołu z władzami Clippers. Ale to Philadelphia 76ers przekonali George, we wręcz ekspresowym tempie.

Jak donosi Adrian Wojnarowski z ESPN, obie strony doszły do porozumienia ws. czteroletniego, maksymalnego kontraktu! Amerykanin zarobi na tej umowie aż 212 milionów dolarów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!

George połączy siły ze wschodzącą gwiazdą ligi, którą bez wątpienia jest 23-letni Tyrese Maxey oraz z MVP sezonu zasadniczego 2022/2023, Joele Embiidem. To trio ma dać Sixers upragnione mistrzostwo NBA.

- Kochamy Paula. Bardzo chcemy, żeby został w naszym zespole, ale przy tym doskonale wiemy, szanujemy i rozumiemy, że to biznes - powiedział niedawno prezydent ds. koszykówki w drużynie z Hollywood, Lawrence Frank.

George trafił do NBA w 2010 roku wybrany przez klub Indiana Pacers. Grał też w Oklahoma City Thunder (lata 2017-2019) i od kampanii 2019/2020 w Clippers.

34-latek w ostatnim sezonie zasadniczym wystąpił w 74 meczach, zdobywając średnio 22,6 punktu, 5,2 zbiórki i 3,5 asysty. Trafiał przy tym aż 41-proc. rzutów za trzy.

Czytaj także: Gracze NBA zrobili różnicę. Polska słabsza od Chorwacji Media. Warriors nie chcą gwiazdy NBA

Źródło artykułu: WP SportoweFakty