Echa meczu w Lublinie

W poniedziałkowym Meczu Słodkich Serc w ramach akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę rozegrany w Lublinie zespołów miejscowego Olimpu Start oraz Polonii Azbud Warszawa wynik był nie był najważniejszy.

Dawid Bilski
Dawid Bilski

Dzięki koszykarzom obu drużyn udało się zebrać kilkaset kilogramów słodyczy, które trafią do dzieci i młodzieży z ośrodków szkolno-wychowawczych.

Zawodnicy dla kibiców, którzy licznie zasiedli na hali w Lublinie rozegrali ciekawy mecz, który ostatecznie zakończył się wygraną "Czarnych Koszul" 92:55.

- Nigdy nie przywiązuję wielkiej wagi do towarzyskich potyczek, a tym bardziej w trakcie sezonu. Mając na uwadze fakt, że niektórzy zawodnicy wrócili dopiero po kontuzjach, to nie mogłem szafować zbytnio ich siłami. Ważne, by drużyna poczuła atmosferę takiego meczu. Gdybyśmy grali przez ponad pół godziny pierwszą piątką, to wynik byłby inny. Najważniejsza dziś była idea tego spotkania - mówi Dominik Derwisz, trener Startu.

Dla sympatyków ze stolicy kraju ważną informacją jest to, że w poniedziałkowym spotkaniu zagrał Michał Przybylski. Kapitan Polonii Azbud wrócił po odniesionym urazie i okresie długiej rehabilitacji do gry. W Lublinie zapisał na swoim koncie 6 punktów, przebywając na boisku przez 10 minut.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×