Ostatni dni w świeckim zespole są bardzo nerwowe. A to za sprawą wspomnianego wcześniej prezesa Polpaku, który po porażce ze Śląskiem wpadł do klubowej szatni i w dość ostrych sposób skrytykował postawę swoich zawodników. A było o czym rozmawiać, bowiem w poprzednim meczu tylko Eric Hicks zagrał na miarę oczekiwań. - Jestem zbulwersowany postawą zespołu. Jeśli w najbliższym czasie się nic nie zmieni, w drużynie dojdzie do kadrowej rewolucji. Możliwa jest także znaczna obniżka pensji. Gracze mojego zespołu wyglądali jak śpiący królewicze - mówił Medeński po sobotnim spotkaniu.
Trudno nie przyznać racji szefowi pomorskiej ekipy. Polpak w tym sezonie prezentuje iście kameleonową formę i na razie jest to drużyna na 5-6 miejsce, twierdzą w zgodniej opinii koszykarscy fachowcy. Jeśli jednak zespół prowadzony przez Mihailo Uvalina dalej nie odzyska swojej formy z początku rozgrywek, o awansie do play-offów będzie mógł szybko zapomnieć. Dlatego tak ważne jest, aby już w meczu z Polpharmą Bobby Dixon i spółka zagrali na miarę swoich możliwości. W innym wypadku w Świeciu może dojść do sporych zmian, włącznie z wymianą całego pionu szkoleniowego.
Takich problemów nie mają w Starogardzie, gdzie drużyną od kilkunastu dni opiekuje się Adam Prabucki. Już w meczu z Atlasem Stalą było widać znaczącą poprawę w grze biało-niebieskich. Cieszyć także może równa forma wszystkich zawodników, bowiem Donald Copeland może liczyć także na wsparcie Briana Lubecka i Charlesa Bennetta. Zwłaszcza pozyskanie tego ostatniego, może okazać się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Jednak prawdziwym wyznacznikiem wartości wszystkich graczy Kociewskich Diabłów będzie najbliższy pojedynek w Świeciu.
Obecnie Polpharma w tabeli Dominet Bank Ekstraligi zajmuje ostatnią pozycję, z dorobkiem szesnastu punktów. Jednak fatalna forma graczy Polpaku powoduje, że najbliższe derby Kociewa zapowiadają się niezwykle interesująco. Tym bardziej, iż przed gospodarzami trudne pojedynki z Prokomem, Anwilem i AZS-em Koszalin. Jeśli Polpak chce się liczyć w walce o czołową czwórkę, nie może pozwolić sobie na dalsze straty.
Spotkanie odbędzie się w Hali Widowiskowo-Sportowej w Świeciu, przy ulicy Sienkiewicza 3. Bilety kosztują odpowiednio 25 zł (normalny) i 15 zł (ulgowy).